Wiele razy spotykamy się z pytaniem "Co byś zabrał(a) na bezludną
wyspę? Pewnie niektórzy z Was chcieliby się na niej znaleźć. Prawda? Bez
obowiązków, pracy, szkoły.
Violet miała spędzić wakacje opiekując się małą
dziewczynką w ciepłych krajach. Nigdy nie przypuszczała jednak, że te wakacje
tak będą wyglądać i trafi na bezludną wyspę.
Podczas lotu prywatnym samolotem trwa burza. W
pewnym momencie spadają w przepaść. Rozbijają się. Z całego samolotu przeżywa
ona, pewien denerwujący ją mężczyzna, którego nie chciała już więcej widzieć i
jeden ze stewardów, choć ten jest w ciężkim stanie. Dryfują na trawie przez
kilka dni, a potem znajdują bezludną wyspę. Tam próbują przetrwać każdy dzień i
uratować Iana, a przy okazji nie zabijając się nawzajem.
Moje pierwsze skojarzenie? Błękitna Laguna! Kto z
Was oglądał ten film? Ja powiem szczerze, że chętnie obejrzałabym go jeszcze
raz.
Uwielbiam, tak samo jak tę książkę! Z pewnością
jest to idealna książka na wakacje. Musicie ją przeczytać.
To naprawdę lekka i przyjemna książka. I jeszcze
ta bezludna wyspa. I czego chcieć więcej od książki wakacyjnej? Do tego jeszcze
chemia, którą czuć między bohaterami. I tajemnica, którą skrywa Beck.
Nie mówcie mi, nie Was to nie przekonuje... Ja
jestem bardzo zadowolona. Książka bardzo mi się podobała i polecam ją
wszystkim. Idealna na odpoczynek. Jestem
pewna, że i Wam się spodoba.
Czytaliście? Macie zamiar? A może wy macie jakieś
swoje wakacyjne książki? Koniecznie dajcie znać.
0 komentarze:
Prześlij komentarz
Cześć!
Bardzo się cieszę, że tutaj jesteś. Chciałabym, abyś podzielił(a) się swoim zdaniem na temat przeczytanego postu. Będzie mi bardzo miło.