Szukaj na tym blogu

27 maja 2021

Klaudia Bianek - "Jedyne takie miejsce"

 


W domku pod lasem mieszka osiemnastoletnia Lena ze swoją babcią i dwuletnim synem. Nikt nie wie, kim jest ojciec dziecka, dziewczyna skrywa to w sobie, to jej największa tajemnica. Jest zamknięta w sobie, odizolowana od rówieśników. Czas spędza ze swoją babcią, małym Marcelem i panem Tadkiem, starszym sąsiadem.


Na wakacje do domu obok przyjeżdża do dziadka Alan. Dwudziestolatek, który od dziesięciu lat nie pojawiał się u swojego dziadka, gdyż jego bogaty ojciec organizował mu czas w inny sposób. Jego powrót zmieni na zawsze życie naszych bohaterów.

Nawet nie wiecie jak bardzo czekałam na tę książkę. To była zdecydowanie najbardziej wyczekiwana przeze mnie powieść tego roku. A przy tym okazało się, że najlepszy debiut, jaki miałam okazję przeczytać. Nie bez powodu książkę promuje się hasłem "Najważniejszy polski tytuł new adult w 2019 roku." - zgadzam się z tym w 100%.


Klaudia napisała fenomenalną książkę. Nawet nie wiecie jak dobrze czułam się z bohaterami, których polubiłam na tyle, że nie chciałam się z nimi rozstawać. Poza tym ten fenomenalny, wiejski, sielski klimat, jaki możemy odczuć w tej książce sprawia, że jej ocena szybuje w górę. Jeżeli chodzi o kolejne plusy to:

- Pan Tadek! Zdecydowanie! Cudowny starszy mężczyzna, który od pierwszych stron skradł moje serce. Bardzo mądry i doświadczony życiowo człowiek, którego nie sposób nie polubić.

- relacja między Leną i Alanem. Ich przyjaźń, która przeradza się w coś więcej jest opisana w rewelacyjny sposób. Czułam się, jak gdybym stała z boku i obserwowała wszystko to, co dzieje się wokół. Żyłam wszystkim tym, co bohaterowie.

- element zaskoczenia! Nigdy w życiu nie spodziewałam się, kim okaże się syn Leny. Czytając, musiałam mieć niezłą minę, gdy prawda wyszła na jaw

- gwarantowane wzruszenie! Pewne wydarzenie związane z jednym z bohaterów zabolało mnie ogromnie. Nie spodziewałam się tego. Nie chciałam, żeby tak to się skończyło.


- postać Leny, która mimo swojej trudnej sytuacji, nie poddaje się, ale walczy o to, żeby Marcelowi niczego nie zabrakło. Jest fenomenalną mamą, której nie da się nie lubić.


Na koniec dodam, że bardzo żałuję, że ta książka tak szybko się skończyła.
Mam nadzieję, że jeszcze kiedyś spotkamy się z tymi bohaterami i nie mogę się doczekać kolejnej książki Klaudii!


Jeżeli boicie się debiutów, niepotrzebnie. Jestem pewna, że nikt nie pomyślał, że to jest debiut. Książka jest napisana bardzo dobrze, jest bardzo wciągająca i koniecznie musicie ją przeczytać. Na pewno zajmie "jedyne takie miejsce" w moim sercu. 

2 komentarze:

  1. Poznawanie twórczości tej autorki dopiero przede mną.

    OdpowiedzUsuń
  2. Jeśli to jest pierwsza książka twórczości Klaudii Bianek, którą przeczytałaś, to jeszcze sporo przed Tobą! I z pewnością będziesz zadowolona :) Ja jestem świeżo po przeczytaniu "Więcej serca niż rozumu" i powinnam zabrać się za pisanie recenzji do niej :D To będzie pierwsz książka tej pisarki, która mnie w pewien sposób rage'owała :D

    OdpowiedzUsuń

Cześć!
Bardzo się cieszę, że tutaj jesteś. Chciałabym, abyś podzielił(a) się swoim zdaniem na temat przeczytanego postu. Będzie mi bardzo miło.

OBSERWUJĄCY