Dzisiaj przychodzę z opinią na temat książki "Pięć osób, które spotykamy w niebie". Jest to bez wątpienia wyjątkowa powieść. Poznajemy w niej Eddiego, który ginie podczas wykonywania swojej pracy w wesołym miasteczku przygnieciony przez jedną z atrakcji, ratując małą dziewczynkę.
Dostaje się do nieba i spotyka tam pięć osób, które w jakiś sposób są związane z jego życiem. Niekoniecznie musi ich znać, jednak one wpłynęły na jego życie. Każda z tych osób uczy go jednej rzeczy, która ma mu pomóc zrozumieć sens jego życia i pogodzić się ze samym sobą.
Eddie to bohater, który wiele przeszedł w swoim życiu. Właśnie dzięki spotkaniu z każdą z osób, dowiadujemy się jak wyglądało jego życie. A prawie całe swoje życie spędził w wesołym miasteczku, Rubylandzie. Tam też znajduje się po śmierci, tam jest jego niebo, chociaż tak bardzo chciał stamtąd uciec jak najdalej. Chciał dla siebie czegoś lepszego. Lepszej pracy, studiów, chciał czegoś więcej. Przez większą część swojego życia winił swojego ojca za to, że tam się znalazł. Na wszystkie swoje pytania otrzymuje odpowiedź właśnie od tych pięciu osób.
Książka pokazuje, że każdy człowiek, którego spotykamy na swojej drodze ma dla nas jakieś znaczenie, każdy z nich kształtuje nas w pewien sposób i każda z nich jest dla nas ważna. Niezależnie od tego jak długo ją znaliśmy i ile z nią przeżyliśmy. "Pięć osób, które spotykamy w niebie" to niezwykle wzruszająca historia. Zupełnie nie spodziewałam się tego, co otrzymałam w niej. Wzruszyłam się ogromnie przy niektórych historiach, a przy jednej nawet zakręciła mi się łezka w oku.
Bardzo polecam tę książkę, naprawdę warto ją przeczytać, ponieważ jest bardzo mądra, pouczająca, a jej treści są ponadczasowe i uniwersalne. Można się przy niej naprawdę dobrze zastanowić nad swoim życiem i tym, jak je traktujemy. Przepiękna historia Eddiego i ważnych dla niego osób. Warto przeczytać i zastanowić się nad tym, co autor chciał nam w niej przekazać.
Planuję przeczytać tę książkę, ponieważ lubię mądre i poruszające historie. 😊
OdpowiedzUsuńJeśli będę miała okazję to czemu nie :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie książki. Koniecznie muszę ją przeczytać :) Zachęcam do zajrzenia na mojego bloga, gdzie wróciłam ze swoją książką: https://forenovel.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńW literaturze zagranicznej mam zaległości. I to spore. Może kiedyś nadrobię.
OdpowiedzUsuń