Dzisiaj kolejna polska autorka podzieli się z nami tym co czyta, jakie książki lubi, za czym nie przepada itd. Tym razem będzie to Natalia Sońska, którą pewnie kojarzycie z takich książek jak "Garść pierników, szczypta miłości" i jej kontynuacjach, "Obudź się Kopciuszku" czy "Zakochaj się Julio". Jej opowieść znalazła się również w "Przytulajce", która niedawno miała swoją premierę.
1. Jak zaczęła się Pani przygoda z książkami?
Myślę,
że przygoda z książkami zaczęła się we wczesnym dzieciństwie. Rodzice bardzo
dużo mi czytali. Pamiętam, że choć czytali mi różne książeczki i bajki, kilka z
nich tak bardzo lubiłam, że znałam je niemalże na pamięć i gdy czytano mi je po
raz kolejny, sama kończyłam zdania. Były to między innymi bajki „Chory kotek”
czy „Słoń Trąbalski”, ale także wiersze, między innymi „Stefek Burczymucha”.
Jedna historia związana z książkami jest dla mnie wyjątkowa. Ja tego nie
pamiętam, ale moja mama opowiadała mi, że gdy byłam mała, bardzo lubiłam bajkę
„Na jagody” Marii Konopnickiej. Oczywiście znałam ją na pamięć. Pewnego dnia,
gdy mój starszy kuzyn, składając jeszcze literki, gdyż był w pierwszej klasie
podstawówki, czytał właśnie „Na jagody”, byłam tak zniecierpliwiona, że robi to
tak powoli, że wyrwałam mu bajkę z rąk i trzymając książeczkę „do góry nogami”,
recytowałam całą treść z pamięci.
2. Ulubiona książka z dzieciństwa.
Myślę,
że jest to książka „Dzieci z Bullerbyn”. Pierwsza lektura szkolna, którą bardzo
polubiłam, bo przygody dzieci mieszkających w Bullerbyn tak bardzo mnie
wciągnęły, że przeczytałam ją później jeszcze kilka razy. Wyjątkowo podziałała
na moją wyobraźnię.
3. Ulubiona lektura szkolna.
Jak
wyżej.
4. Znienawidzona lektura szkolna.
„Nad
Niemnem”. Może nie znienawidzona, ale ta, przy której musiałam wykazać się
ogromną cierpliwością.
5. Ulubione gatunki książkowe oraz te
znienawidzone.
Najbardziej
lubię literaturę obyczajową, nie tylko pisać, ale i czytać. Jest taka realna i
można się przy niej idealnie zrelaksować. Lubię też kryminały, bo do samego
końca rozwiązuję zagadki kryminalne wraz z bohaterami. Natomiast te
znienawidzone… Chyba nie ma taki, których bardzo nie lubię. Najmniej jednak
czytam fantastyki.
6. Książki papierowe czy e-booki, a może
audiobooki?
Zdecydowanie
papierowe. E-booki czy audiobooki są wygodne, na przykład w podróży, ja jednak
cenię tradycję. Uwielbiam dotknąć okładki, podziwiać wszystkie ozdobniki, lubię
zapach świeżych kartek papieru, ich szelest i teksturę. Lubię ponadto podziwiać
jak pięknie prezentują się na półce. Dlatego zdecydowanie stawiam na książki
papierowe.
7. Pierwszy cytat z jakiejkolwiek książki, który
przychodzi teraz Pani do głowy to...
„Są takie wydarzenia, które - przeżyte wspólnie - muszą się zakończyć przyjaźnią...” - Joanne Kathleen Rowling – Harry Potter i Kamień Filozoficzny
„Są takie wydarzenia, które - przeżyte wspólnie - muszą się zakończyć przyjaźnią...” - Joanne Kathleen Rowling – Harry Potter i Kamień Filozoficzny
8. Książka, która złamała Pani serce.
„Zanim
się pojawiłeś” – Jojo Moyes. Wyjątkowo wzruszająca, jedna z niewielu, która
wycisnęła ze mnie morze łez. Warta polecenia.
9. Książka, która rozgrzewa serce.
Historią,
która rozgrzała moje serce była powieść Elżbiety Rodzeń - "Przyszłość ma
Twoje imię". Niby powieść młodzieżowa, niby schematyczna, ale chwyta za
serce i muszę przyznać, że gdyby nie inne obowiązki, to bym ją przeczytała w
ekspresowym tempie. Najbardziej ujął mnie styl Autorki, która w ciekawy sposób
przedstawiła proces "uzdrawiania" dziewczyny. Jeżeli nie czytaliście,
to gorąco polecam. Drugą powieścią, która sprawiła, że zrobiło mi się cieplej
na sercu była "W rytmie passady" Anny Dąbrowskiej. Taniec to moja
pasja, więc z uwagą śledziłam przygotowania Marcela i Juli do turnieju, a także
zmiany jakie zachodziły w relacjach między nimi. Oboje zostali boleśnie
doświadczeni przez los, a wspólny taniec jest dla nich próbą odzyskania
równowagi w życiu. Piękna historia, której zakończenie złamało mi serce..
10. Książki idealne na długie, jesienne wieczory.
Takie,
które swoją historią potrafią wciągnąć tak bardzo, że zapominam się na długie
godziny. Ciekawe, pełne ciepła, najczęściej opowieści o miłości, które potrafią
dodatkowo rozgrzać serce. Idealne w połączeniu z ciepłym kocem i kubkiem
gorącej herbaty. Są to najczęściej powieści obyczajowe, romanse, ale nie stronię
też od książek przygodowych czy kryminałów, które ciekawią do samego końca.
11. Ulubiony męski bohater.
Ulubiony bohater - trudny wybór, bo mam wielu ulubionych bohaterów płci
męskiej, dlatego przedstawię aż dwóch! Pierwszym z nich jest Sherlock Holmes -
detektyw - legenda, mistrz dedukcji, którego przenikliwy umysł niejednokrotnie
mnie zdziwił. Drugim moim ulubionym bohaterem jest Pan Darcy z "Dumy i
uprzedzenia" Austen. Chociaż na początku postać nie wzbudziła u mnie wielu
pozytywnych emocji przez swoją gburowatość, to w miarę czytania zyskała w moich
oczach. Chyba każda kobieta chciałaby mieć takiego Pana Darcy'ego, który byłby
skłonny do wielu poświęceń w imię miłości.
12. Znienawidzona bohaterka.
Nie
potrafię wskazać postaci literackiej, którą nienawidzę, ale też nie jest tak,
że wszystkich lubię. Irytują mnie bohaterki tworzone wg schematu - piękna,
młoda dziewczyna, ciesząca się powodzeniem, która w ogóle nie zdaje sobie
sprawy z tego. Twierdzi, że jest silna i niezależna, ale użala się nad sobą na
każdym kroku i nieustannie płacze.. Takie postaci nie wzbudzają mojej sympatii
i niekiedy męczę się czytając o ich losach, a nie mam w zwyczaju porzucania
książek w trakcie czytania.
13. Muzyka podczas czytania. Tak, czy nie? Jeżeli
tak, to jaka?
Raczej
nie. Lubię słuchać muzyki, wsłuchiwać się w tekst piosenek, więc nie mogłabym
się skupić tylko i wyłącznie na czytaniu. Wolę w pełni poświęcić się historii w
książce, a muzyki słuchać niezależnie.
14. Koledzy / koleżanki po fachu, których twórczość
Pani poleca.
Na
pewno będzie to Magdalena Witkiewicz, której powieści cudownie umilają wolne
chwile. Agata Przybyłek, z którą miałam przyjemność napisać wspólną książkę.
Jej komedie bawią do łez. Podobnie książki Asi Szarańskiej, gorąco polecam!
Godne polecenia są także emocjonalne powieści Karoliny Wilczyńskiej i Agnieszki
Lis. Ostatnio bardzo podobają mi się także książki Doroty Gąsiorowskiej i
Krystyny Mirek. Ciepłe, pełne emocji, a takie bardzo lubię. Ponadto polecam
mistrza kryminałów Remigiusza Mroza – uwielbiam!
15. Bardzo proszę o pokazanie swojej biblioteczki i
kilka(naście, dziesiąt) słów na jej temat.
W mojej
biblioteczce znajduje się wiele książek o przeróżnej tematyce. Najwięcej jest
tu powieści obyczajowych i literatury pięknej, ale w moim zbiorze znajdują się
także kryminały, fantastyka czy reportaże. Goszczą tu autorzy polscy, ale także
zagraniczni. Jest kilka książek, które darzę ogromnym sentymentem i ich okładki
są już nieco zniszczone, ale są to pozycje bardzo dla mnie ważne. Jest wiele
takich, do których wracam, nawet jeśli nie czytam ponownie całych, to utrwalam
sobie pewne fragmenty. Mam też kilka bajek z dzieciństwa, z którymi nigdy się
nie rozstanę, mimo iż jestem już dorosła. Może ktoś je po mnie kiedyś
odziedziczy. Są też takie książki, które wciąż czekają na przeczytanie, a ja
nie mogę się doczekać, by się w nie zagłębić.
0 komentarze:
Prześlij komentarz
Cześć!
Bardzo się cieszę, że tutaj jesteś. Chciałabym, abyś podzielił(a) się swoim zdaniem na temat przeczytanego postu. Będzie mi bardzo miło.