Ten post miał się pojawić już dawno dawno, jednak ostatnio zupełnie nie mam czasu ani na bloga, ani na czytanie. Maj i czerwiec to dla każdego studenta okres mocno szalony. Same kolokwia, zaliczenia, egzaminy. Studenci na pewno mnie zrozumieją, prawda?
Zatem przychodzę dzisiaj do Was z podsumowaniem maja! Jaki on był? Sami zobaczcie. Przeczytałam pięć książek. Szczerze mówiąc jestem w szoku i nie wiem jak to zrobiłam, biorąc pod uwagę mój mocno ograniczony czas na czytanie.
1. Układanka z uczuć (328 stron)
2. W rytmie passady (392 stron)
3. Czereśnie zawsze muszą być dwie (496 stron)
4. Taniec ze świetlikami (384 stron)
5. Baśn o perle (54 stron)
Łącznie w maju przeczytałam 1654 strony i to jest lepszy wynik niż w kwietniu. Nie ukrywam, że jestem dumna! Pomimo mnóstwa obowiązków udało mi się tyle przeczytać. I to były (prawie) same rewelacyjne lektury! Niedługo powinny pojawić się ich recenzje! ;)
Blog w liczbach!
Liczba postów: 9
Facebook: 3515 || 3558 (+43)
Instagram: 860 || 950 (+90)
Liczba wyświetleń bloga: 911 500 || 927 000 (+15 500)
Liczba obserwatorów: 779 || 801 (+22)
5 najpopularniejszych postów z kwietnia:
Ja w maju przeczytałam pięć książek, a Ty? Jakie to były książki? Dajcie mi znać w komentarzu! ;)
0 komentarze:
Prześlij komentarz
Cześć!
Bardzo się cieszę, że tutaj jesteś. Chciałabym, abyś podzielił(a) się swoim zdaniem na temat przeczytanego postu. Będzie mi bardzo miło.