Dzisiaj przychodzę do Was z czymś nowym. Będzie to seria postów, w których opowiadam Wam o obejrzanych przeze mnie filmach. Kilka słów o każdym z nich, czy polecam, czy może odradzam i dlaczego? W tym roku biorę udział w akcji Obejrzę 52 filmy w 2017 roku, więc będzie to też swego rodzaju moje rozliczenie się z wyzwaniem.
Jeden post z tej kategorii, to kilka filmów, jakie udało mi się przez ostatni czas obejrzeć. Zaczynajmy zatem!
#1. Listy do M
Listy do M. to film, który oglądałam już mnóstwo razy. Jest to dla mnie absolutnie jeden z filmów, który muszę obejrzeć w okresie świątecznym. W tym roku się nie udało, ale nadrobiłam w Nowy Rok. Jak dla niektórych Święta bez Kevina to nie Święta, tak ja uwielbiam Listy do M.
Bardzo przyjemna komedia romantyczna z dawką humoru. Rewelacyjni aktorzy i cudowna ścieżka dźwiękowa to tylko kilka z zalet tego filmu. Historia Nela bawi do łez, ale są również inne, bardziej wzruszające i skłaniające do przemyśleń. Jedno jest pewne, jeśli tylko nie widzieliście jeszcze "Listów do M", serdecznie Wam polecam. Bardzo świąteczny i przyjemny film, którego warto obejrzeć!
8/10
#2 Listy do M. 2

Kolejna rewelacyjna historia, a raczej kontynuacja losów moich jednych z ulubionych bohaterów filmowych. Znów czujemy świąteczny klimat, mamy okazję do wzruszeń, śmiechu i zastanowieniem się nad pewnymi sprawami. Ulubiony wątek? Magda i Redo - zdecydowanie ta dwójka skradła moje serce, no i oczywiście owca Matylda! Muszę przyznać, że kontynuacja chyba jeszcze lepsza od swojej poprzedniczki. A ścieżka dźwiękowa to istne cudo - Sound'n'Grace wykonało świetną robotę i ich piosenka jest moją ulubioną w tym filmie. Również gorąco polecam do obejrzenia.
9/10
#3 Planeta singli

Oto najlepsza komedia romantyczna 2016 roku, zdecydowanie. Oglądałam ten film dwa razy w kinie, a trzeci raz podczas mojego maratonu filmowego w Nowy Rok. Uwielbiam ten film, zdecydowanie jest to jeden z moich ulubionych i polecam go wszystkim, z którymi tylko rozmawiam na temat filmów. Bardzo zabawna, śmieszna komedia romantyczna, która potrafi przyciągnąć do siebie widzów. Aktorzy po raz kolejny mnie zachwycają. I dzięki niej poznałam rewelacyjną aktorkę - Agnieszkę Więdłochę, którą wprost uwielbiam! Zakończenie mnie rozwaliło, oczywiście bardzo pozytywnie i zdecydowanie się go nie spodziewałam. Polecam serdecznie i mam nadzieję, że będziecie się przy niej bawić równie dobrze, jak ja!
10/10
#4 Kopciuszek (2010)
9/10
#5 Niech będzie teraz

Bardzo wiele słyszałam o tym filmie. Z tego co wiem, jest również książka, na podstawie której został nakręcony ten film. Byłam bardzo pozytywnie nastawiona do niego i niestety rozczarowałam się. Przez większość czasu film mnie po prostu nudził. Bohaterki zachowywały się jak nienormalne, comnie strasznie drażniło. Główna bohaterka najbardziej działała mi na nerwy. Zdecydowanie nie wiem, czym inni tak bardzo zachwycali się w tym filmie, jak również i książki. Historia może i wzruszająca i końcówka naprawdę mi się podobała, ale tylko końcówka. Brak logiki w postępowaniu bohaterki, słaba gra aktorska, ścieżka dźwiękowa również niestety mnie zawiodła. Co mi się najbardziej podobało? Końcowa scena z ojcem - zdecydowanie najbardziej wzruszający moment w całym filmie.
4/10
To już wszystkie filmy, z którymi chciałabym się z Wami podzielić w tym poście. Mam nadzieję, że podoba Wam się coś takiego i będziecie chętnie czytać tego typu notki. Na koniec mam do Was prośbę, abyście polecili mi w komentarzu jakieś fajne filmy, które powinnam obejrzeć i podzielić się z Wami opinią na ich temat.
Oglądaliście któryś z przedstawionych wyżej filmów?
Jak Wam się podobał? Dajcie znać!
Uwielbiam takie posty! :) Sama mam zamiar to podsumować filmy pod koniec miesiąca, ale u mnie nie jest tak dobrze z tym. Polecam Ci wszystkie filmy z Audrey ♥ "Śniadanie u Tiffanego" i inne :) Oglądałam pierwszą cześć "Listy do M", podobał mi się film, ale drugiej części nie mogłam znaleźć w internecie, podobnie jak filmu "Planeta Singli", chyba na nowo odnowię moje poszukiwania :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko :)
nie znam żadnego z tych filmów, wyglądają na coś, co moja siostra by lubiła
OdpowiedzUsuńRównież bardzo miło wspominam "Listy do M." oraz "Planetę singli". :)
OdpowiedzUsuńJa jeszcze nie oglądałam Listów do M, ale mam zamiar :) Oglądałam też Planetę Singli i mi się podobał :)
OdpowiedzUsuń"Planeta singli" najlepszy film jaki ostatnio oglądałam:)
OdpowiedzUsuńFilmów oglądam malutko, naprawdę malutko. Mowa tu o jednym filmie na pół roku max, a polskich filmów nie oglądałam już chyba ponad pięć lat. O wiele bardziej wolę seriale, dlatego też biorę udział w podobnym wyzwaniu serialowym tyle, że tam dodatkowo są kategorię. Mimo wszystko lubię takie posty nawet jeśli tak jak w tym przypadku nie są dla mnie szczególnie przydatne. Z swojej strony polecam Grę tajemnic. Film biograficzny z IIWŚ w tle. Nawet jeśli nie lubisz takich klimatów to polecam przynajmniej spróbować :)
OdpowiedzUsuńhttp://wielopasja.blogspot.com/
Oglądałam "Listy do M.", "Planetę singli" i "Kopciuszka". Przyjemne pozycje na leniwy wieczór z koleżanką :)
OdpowiedzUsuńNie widziałam "Kopciuszka" i "Planety singli" z tego zestawienia, możliwe że nadrobię ten pierwszy. U mnie "Niech będzie teraz" został oceniony zdecydowanie wyżej niż "Listy do M." i kontynuację. O ile pierwsza część tego polskiego filmu jeszcze mnie aż tak nie drażniła, to druga część to porażka. Cóż, gusta są różne :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!