![]() |
Grafika pochodzi z bloga Blondie in Wordenland |
Ten TAG podpatrzyłam u Weroniki z Książkowy świat Niki. Bardzo mi się spodobał, więc nie mogłam przejść obojętnie. Musiałam go zrobić.
1. Czy masz w domu konkretne miejsce do czytania?
Zdecydowanie nie. Czytam w każdym możliwym kącie, kiedy tylko mam czas i chęci.
2. Czy podczas czytania używasz zakładki, czy przypadkowych świstków papieru?
Używam zakładek, choć najczęściej miejsce, gdzie skończyłam zaznaczam sobie zakladkopodobnym czymś z karteczkami przylepnymi, do zaznaczania cytatów.
3. Czy możesz po prostu skończyć książkę? Czy musisz dojść do końca rozdziału, okrągłej liczby stron?
Absolutnie koniecznie muszę dojść do końca rozdziału, czy choćby akapitu. Inaczej nie mama sumienia odłożyć książki.
4. Czy pijesz albo jesz podczas czytania?
Raczej nie. Jestem bardzo nieuważna i cudem byłoby, jakbym przy jedzeniu czy piciu, nie zabrudziła książki. Staram się więc unikać takich sytuacji.
5. Jesteś wielozadaniowa? Słuchasz muzyki albo oglądasz telewizor podczas czytania?
Czytając potrafię się wyłączyć, jeśli chcę. W innym wypadku jestem świadoma wszystkiego wokół, zdarza mi się przy okazji oglądać serial czy słuchać muzyki.
6. Czytasz jedną książkę, czy kilka na raz?
Jedną. Nie potrafię czytać więcej w tym samym czasie. Wolę się skupić na jednym konkretnym tytule.
7. Czytasz w domu, czy gdziekolwiek?
Najchętniej w domu ale normą jest, że książkę zawsze noszę w torebce, aby móc czytać, kiedy tylko nadarzy się okazja.
8. Czytasz na głos, czy w myślach?
Tylko w myślach.
9. Czytasz naprzód, poznając zakończenie? Pomijasz fragmenty książki?
Oj nie! Książkę czytam od początku do końca. Nic nie przeskakuję czy wyprzedzam.
10. Czy zginasz grzbiety książek?
Staram się na to uważać, jednak zdarzyło mi się to uczynić, czasami nie da się tego uniknąć.
11. Zaznaczasz swoje ulubione fragmenty? Jak?
Owszem. Zawsze zaznaczam cytaty, wcześniej wspomnianymi karteczkami.
Do wykonania tego TAGu zachęcam każdego. Czy to w komentarzu, czy u siebie na blogu. Podsyłajcie mi linki!
Do wykonania tego TAGu zachęcam każdego. Czy to w komentarzu, czy u siebie na blogu. Podsyłajcie mi linki!
O, też używam zakładek indeksujących do zaznaczania w książkach wartościowych cytatów.
OdpowiedzUsuńA ja mam dodatkowe pytanie.
Czytasz każdą książkę do końca? Nawet taką najbardziej nudną, która w ogóle Ci się nie podoba i czujesz, że tracisz przy niej czas?
Pozdrawiam,
http://tamczytam.blogspot.com
Indeksujące! Tego słowa mi brakowało! Dziękuję. :)
UsuńCzuję się w obowiązku doczytać książkę. Jeśli jest to pozycja do recenzji od wydawnictwa/księgarni/autora choćby oczy miały mi wypaść, to ją dokończę. W innym wypadku, w skrajnych przypadkach, porzucam lekturę. Ale raczej niechętnie.
Patrz, że ja też nie jadam i nie piję przed książką. Jednak jeśli chodzi o laptopa to mogę przy nim wyczyniać przeróżne rzeczy, łącznie z jedzeniem, piciem i balansowaniem nim na jednym kolanie. :D
OdpowiedzUsuńNormalka! :D Priorytety. ;)
UsuńWiadomo, laptop zresztą jest jeden i używany do wszystkiego - książki są zupełnie inne. :P
Usuńświętny tak. Może i ci go podkradnę w wolnym czasie. Widzę, że kilka odpowiedzi miałbyśmy podobnych
OdpowiedzUsuńWiele moich nawyków jest podobnych do Twoich, chociaż jedno nas bardzo różni - ja przeważnie czytam kilka książek w jednym czasie (na komórce, czytniku i w papierze) w zależności od miejsca, sytuacji i ochoty :)
OdpowiedzUsuńZazdroszczę! :D
UsuńJuż drugi raz trafiam na ten tag. W czerwcu pokażę, jak to wygląda u mnie :)
OdpowiedzUsuńMam bardzo podobne nawyki ;) Jedynie czytając, skupiam się tylko i wyłącznie na książce, więc włączony telewizor czy muzyka bardzo mnie rozprasza.
OdpowiedzUsuńhttp://momentofdreamsheart.blogspot.com/
więszosc w sumie u mnie tak samo, chociaz nie, w lato mam ulubione miejsce do czytania, jest nim taras, czytanie w piękną pogodę w domu jest niedopuszczalne dla mnie :D/Karolina
OdpowiedzUsuńA ja jem i piję kiedy czytam :) już taki nawyk mam :)
OdpowiedzUsuńJa nie mogę za bardzo skupić się na dłuższym siedzeniu w jednym miejscu z książką, dlatego często wtedy coś jem i piję. :)
OdpowiedzUsuń