Los zafundował Scarlett szybką lekcję dorastania. Jej chłopak zginął w wypadku, a ona dowiedziała się, że jest z nim w ciąży. Niepokorna i szalona szesnastolatka nie ma pojęcia o odpowiedzialności, a co dopiero o byciu matką. To będzie czas ogromnych wyzwań.
Jej najlepsza przyjaciółka Halley zawsze była jej przeciwieństwem. Cicha, poukładana i niezbyt towarzyska, ograniczana przez nadopiekuńczą matkę. Zwykle to ona potrzebowała optymizmu i nieustępliwości Scarlett, jednak teraz role się odwróciły. Halley będzie musiała wesprzeć przyjaciółkę, choć sama ma problem – zakochała się w niewłaściwym facecie. Czeka je trudny krok w dorosłość i prawdziwy sprawdzian z przyjaźni.
"Bo życie jest brzydkie i trudne, jeśli nie ma się najlepszej przyjaciółki."
W powieści "Ktoś taki jak ty" mamy do czynienia z dwiema przyjaciółkami, które oddałyby za siebie życie, skoczyłyby za sobą w ogień, zrobiłyby dla siebie wszystko. Właśnie dlatego, gdy tylko Halley dowiaduje się, że jej najlepsza przyjaciółka ma problem, bez wahania rezygnuje z obozu, na który wysłali ją rodzice, wraca do domu i do przyjaciółki, której musi pomóc.
Bardzo zaskoczyło mnie to, w jaki sposób autorka wykreowała główne bohaterki. Dziewczyny pomimo swojego młodego wieku okazały się być bardzo dojrzałymi kobietami, które nie raz mnie zaskoczyły. Spodziewałam się, że będą to nastolatki, które popełniają mnóstwo głupich błędów, które wplątają się w zawiłe historie niczym z "Mody na sukces". Cieszę się jednak, że nic takiego nie miało miejsca. Mimo, iż Scarlett przydarzyła się niechciana ciąża, zachowała się bardzo dojrzale, jej przyjaciółka również. I mimo, że dziewczyny są zupełnym przeciwieństwem, potrafią się bardzo dobrze dogadywać i pomagać sobie w trudnych dla nich chwilach.
Książka ukazuje prawdziwe życie nastoletnich dziewczyn, bez zbędnego koloryzowania. Jest to na pewno w jakimś stopniu przestroga dla młodszych czytelniczek.
Jest to moje pierwsze spotkanie z twórczością autorki i jestem pewna, że nie ostatnie. Pani Sarah dostarczyła mi mnóstwa fajnych emocji, których na pewno nie zapomnę.
Książkę czytało mi się rewelacyjnie. Mimo, iż historia może wydawać się prosta i zwyczajna, ma w sobie coś, co sprawia, że chce się ją czytać. Bardzo mnie wciągnęła, nie mogłam się oderwać. Chciałam od razu dowiedzieć się jak potoczą się losy przyjaciółek.
Oczywiście przyjaźń dziewczyn i niechciana ciąża jednej z nich to nie jedyny temat w powieści. Halley również ma problemy. Głównie z matką, która zaczyna kontrolować ją na każdym kroku, zabrania jej wielu rzeczy, czego dziewczyna nie potrafi znieść. Dlatego oddala się od rodziców, a nawet zaczyna się buntować. Gdyby tego było mało, zakochuje się w nieodpowiednim chłopaku, który jest jej przeciwieństwem. Przez niego zaczyna opuszczać lekcje, wagarować, pakuje się w kłopoty. Co z tego, skoro on tak bardzo pociąga młodą dziewczynę, która poza nim świata nie widzi...
"Ktoś taki jak ty" to świetna książka. O przyjaźni, miłości, trudnych wyborach i konsekwencjach podejmowanych wyborów. Zdecydowanie jest w stanie wpłynąć na nasze życie. To bardzo mądra książka i zmuszająca do refleksji nad otaczającym nas światem. Polecam serdecznie. Jestem pewna, że nie będziecie żałować.
Nie spodziewałam się, że ta książka okaże się taka dobra :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
http://ravenstarkbooks.blogspot.com/
Naprawdę nie myślałam, że to może być tak pozytywna powieść. I jeszcze nastolatki, które są dojrzałe i mają prawdziwe problemy? Tak, poproszę! ;)
OdpowiedzUsuńJa nie żałuję, również uważam, że jest świetna, idealna dla młodzieży:) Choć mi również czytanie sprawiło frajdę, poleciłabym też rodzicom, mającym w domu nastolatki :)
OdpowiedzUsuńMam w planach tą książkę.
OdpowiedzUsuńz miłą chęcią bym przeczytała, wydaje się być ciekawa i ucząca przy okazji :)/Karolina
OdpowiedzUsuńDwie Perspektywy Blog [Klik]
Autorkę znam, ale niespecjalnie lubię, więc na książkę polować nie będę ;)
OdpowiedzUsuńMusze w końcu ją gdzieś złapać i przeczytać, bo czytane przeze mnie recenzje mocno mnie zainteresowały ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie i zapraszam do siebie ;)
http://tylkomagiaslowa.blogspot.com/
Ja się nie skuszę :)
OdpowiedzUsuńMoże jednak zbyt pochopnie odrzuciłam pomysł, by przeczytać tę książkę. W końcu skoro nie żałujesz lektury, coś musi w tym być :)
OdpowiedzUsuńMimo, że książka porusza trudne tematy i może nas wiele nauczyć, to na razie chyba mówię nie ;)
OdpowiedzUsuńlubię mądre książki, wierzę, że bym nie żałowała przeczytania
OdpowiedzUsuń