Ta książka jest rozmową między dwoma prezenterami telewizyjnymi, jeden - Szymon - wie, czego chce od życia, wierzy w Boga i we wszystkim odnajduje jego obecność i drugi - Marcin - który nie do końca rozumie zaufanie, jakie Szymon pokłada w Bogu.
Zadają sobie pytania, na które wzajemnie oczekują odpowiedzi. Często te odpowiedzi są tak proste i trafne, że ciężko im zaprzeczyć, jednak każdy stara się przekonać drugiego, że to on ma rację.
Bardzo podoba mi się postawa Szymona, który jest nieugięty i do końca broni swojej wiary, Marcin natomiast stara się to wszystko zrozumieć, choć ciężko mu to idzie, z uwagi na to, że nie ma przed sobą namacalnych dowodów na istnienie Boga. Ich dialog doprowadza do tego, że często bardzo emocjonalnie bronią swojego toku myślenia, żaden nie chce odpuścić.
Moim zdaniem nie można było lepiej poprowadzić tej rozmowy, odpowiadają oni na wiele istotnych pytań, które nam na co dzień nie przyszłyby do głowy.
Książka siedziała na mojej półce już od kwietnia, sama ją sobie zażyczyłam, a kiedy już dostałam, ciągle jakoś brakowało mi na nią czasu - do teraz. Nie żałuję, że odstała swoje w kolejce, bo teraz zupełnie inaczej patrzę na niektóre kwestie, myślę, że więcej rozumiem.
To spotkanie dwóch światów, które mimo odmiennych zdań, potrafią ze sobą rozmawiać i to mi się podoba najbardziej. Jest jeszcze coś - w swojej rozmowie, prezenterzy nie posługują się pustymi słowami, przytaczają oni wiele istotnych przykładów, które pozwalają lepiej zrozumieć ich tok myślenia.
Bardzo polecam tę książkę, to świetna lekcja religii, a przy okazji, przekonania się, po której stronie jesteśmy, czy potrafimy jak Szymon Hołownia wierzyć bezgranicznie, czy może jak Marcin Prokop okazywać wątpliwości...
Czytałam już jakiś czas temu i jestem na tak.
OdpowiedzUsuńW przyszłości planuję przeczytać książki Szymona, które mam w domu. Może potem zabiorę się też za tą..
OdpowiedzUsuńCiekawy pomysł na książkę taki życiowy w fajnej formie rozmowy chociaż nie przepadam jakoś za Szymonem, a Marcina lubię, ale fajnie jako prezenterzy się dogadują takie dwa światy różne prezentują!
OdpowiedzUsuńNie jestem jakąś wielką fanką Hołowni, jednak książka wydaje się ciekawa :)
OdpowiedzUsuńwłaśnie ja też za nim nie przepadam za to Marcina lubię sympatyczny jest :)
UsuńLubię tych panów, a o ich wspólnej książce nie słyszałam. Ciekawe. :)
OdpowiedzUsuńteż nie wiedziałam, że napisali książkę proszę jakich ciekawych rzeczy tu się możemy też dowiedzieć ;) człowiek się całe życie uczy ;)
Usuńnie wiem czy przydłaby mi do gustu, ale może kiedyś będę miała okazję przeczytac :D/Karolina
OdpowiedzUsuńDwie Perspektywy Blog
Hah :) Czytałam już jedną książkę pisana z perspektywy obu panów i czytało się to super :) Także, myślę, że i po tą sięgnę w wolnej chwili :) A do książek warto wracać w różnych momentach swojego życia :) Dostrzegamy inne rzeczy za każdym razem lub zanurzamy się we wspomnieniach :)
OdpowiedzUsuńbardzo mądre słowa, ale życie jest tak krótkie i szybko mija, że czasami nie ma czasu żeby wracać, bo tyle pięknych nowych książek czeka na przeczytanie
UsuńZaczęłam czytać tę książkę już jakiś czas temu i... po kilkunastu stronach powiedziałam - dosyć. Nie podobała mnie się. Tak jak bardzo lubię ten duet, tak nie mogłam się przemóc. Nie wiem, chyba po prostu nie moje tematy.
OdpowiedzUsuń