Ada jest mężatką z dwójką dzieci. Jej życie z pozoru normalne komplikuje się, kiedy poznaje Arona. Zachodzi w ciążę ze swoim kochankiem, ale mimo wszystko decyduje się na powrót do męża - Pawła. Mąż jest bardzo cierpliwy, nie zadaje pytań, przyjmuje kolejne ciosy od Ady, która myśląc o kochanku, nie potrafi okazać Pawłowi choćby namiastki uczucia.
Rodzina mieszka w Niemczech, są przesiedleńcami, a ich przyszłość na obczyźnie nie zapowiada się kolorowo. Paweł stara się, by jego rodzina miała wszystko, czego potrzebuje, a mimo to nie otrzymuje zainteresowania ze strony żony.
Aron odszedł od żony, aby móc żyć z Adą, jednak ta nie potrafi rozstać się z dziećmi, a dla mężczyzny dzieci to wyraźnie niepotrzebny problem, bo dzieci dorosną, opuszczą ich, a oni zawsze będą razem. To bardzo niezdrowe podejście, którego Ada nie chce zaakceptować, może to spowoduje, że wreszcie podejmie właściwą decyzje.
Nie czytałam książki, która poprzedzała "Rozstania i powroty", ale mimo wszystko odnalazłam się w tej historii. Główna bohaterka nie należy do moich ulubionych, moim zdaniem jej decyzje były bardzo egoistyczne i często pozbawione sensu. Nie potrafiła ona docenić tego, jak inni walczą o jej szczęście, jak bardzo się starają.
Mimo iż nie zgadzam się z poczynaniami głównej bohaterki, to książkę czytałam z ogromną ciekawością i nadzieją na to, że Ada wreszcie zrozumie. Czy się doczekałam? Sami musicie się przekonać.
Polecam tę książkę każdemu, pokazuje, jak wielkie znaczenie ma miłość i oddanie drugiej osobie.
Za możliwość przeczytania książki, dziękuję:
raczej nie w moim typie, nie lubie gdy od pierwszych stron główny bohater mnie irytuje :)/K
OdpowiedzUsuńBardzo lubię książki o takiej tematyce, wydaje się być ciekawa :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńOooo... książeczka dla mnie. I choć z góry wiem, że będę wściekała się na Adę to z pewnością po nią sięgnę, jeśli tylko trafi się okazja. :)
OdpowiedzUsuńOj, nie, książka zdecydowanie nie dla mnie, raczej nie gustuję w tego typu historiach.
OdpowiedzUsuńmedycy nie gęsi, też książki czytają!
Po opisie trochę wygląda mi, że taki mały serial brazylijski mamy w tej książce :P hehe ale może być ciekawa nie mówię nie ;)
OdpowiedzUsuńJa chyba mam pecha do obyczajówek xD Zwykle trafiam na taką bohaterkę, która sobie sama życie komplikuje i robi problemy z niczego -_- I książka zamiast sprawiać mi przyjemność powoduje nagminne wznoszenie oczu do nieba i pytanie czy serio nie można było tego załatwić rozmową czy jedną dobrą decyzją :D Uh :D Nie, niestety po tą książkę raczej nie sięgnę, wybacz :(
OdpowiedzUsuńGdybym mógł, z miłą chęcią bym przeczytał, nawet jeżeli nie kręcą mnie zbytnio historie miłosne :D /Mikołaj
OdpowiedzUsuń