Najpierw była powieść "Inicjały zbrodni", do której podeszłam z zrozumiałą rezerwą. Kilka tygodni temu do czynienia miałam z "Błędem w zeznaniach", którą przeczytałam z wielką ciekawością. A teraz przyszła pora na kolejny thriller autorstwa Sophie Hannah.
Byłam niezmiernie zainteresowana kolejną powieścią tej brytyjskiej autorki, którą wnuk Agaty Christie wyznaczył do kontynuowania przygód Herkulesa Poirota. Szczęście mi dopisało i niedawno otrzymałam nowy egzemplarz "Buźki" od Wydawnictwa Literackiego.
Ale czy na pewno "Buźka" zachwyciła mnie tak, jak się tego spodziewałam? Przekonajcie się sami!
Alice Fancourt to świeżo upieczona mama. Nic więc dziwnego, że tak bardzo obawia się spuścić z oka swoją córeczkę. Ale ten moment w końcu musiał nastąpić: po raz pierwszy od czasu porodu postanawia wyjść z domu, pozostawiają dziecko pod opieką ojca. Gdy dwie godziny później Alice wraca, zastaje męża śpiącego w łóżku na piętrze, a w dziecięcym pokoju... zupełnie inne niemowlę. Alice nie ma wątpliwości, że ktoś podmienił dziecko. Jej obaw nie podziela mąż, który oskarża ją o utratę zmysłów.
Depresja poporodowa? A może skrzętnie zaplanowana zbrodnia? Sprawą niechętnie zajmuje się policja. Za kilka dni mają zostać przeprowadzone testy DNA. Tymczasem Alice wraz z dzieckiem znikają...
Czy Was nie zaintrygowałby taki opis? Bo mnie owszem. Chciałam dowiedzieć się prawdy o Alice, jej córce, a także o całej rodzinie Fancourt.
Tak jak w "Błędzie w zeznaniach", tak i w "Buźce" autorka zastosowała mieszaną narracją, bowiem część rozdziałów została napisana w narracji jednoosobowej, a część w trzecioosobowej. Taki zabieg spodobał mi się.
Czytelnicy dowiadują się od Alice o wszystkich jej obawach od momentu zgłoszenia zaginięcia jej córki, Poznajemy także jakim człowiekiem jest mąż, David, który zamiast wspomóc żonę w trudnych chwilach znęca się nad nią w bardzo okrutny sposób.
Z drugiej strony dowiadujemy się o wynikach śledztwa w sprawie zaginięcia Alice i dziecka.
"Buźka" jest dobrą powieścią pod względem stworzonej narracji, pomysłu na powieść, a także jest to znakomity, trzymający w napięciu thriller psychologiczny. Ale niestety, zakończenie mnie nie usatysfakcjonowało. Było ono zbyt łatwe, autorka nie zaszalała pisząc je. Może już nie miała pomysły jak mogłaby zakończyć tę powieść, albo stwierdziła, że nie będzie już za bardzo gmatwać tej opowieści.
A szkoda, bo gdyby nie to zakończenie to "Buźka" byłaby naprawdę znakomitą powieścią. Dobrze, że Sophie Hannah skonstruowała tak tę książkę, że można przeboleć to zakończenie.
Autor: Sophie Hannah
Tytuł: "Buźka"
Wydawnictwo: Literackie
Liczba stron: 384
Ocena: 8/10
Za możliwość przeczytania i zrecenzowania książki dziękuję Wydawnictwu Literackiemu:
Jestem jak najbardziej na TAK dla Sophie Hannah! :D
OdpowiedzUsuńZakończenie powieści całkowicie mnie zaskoczyło!
Mi również ta autorka przypadła do gustu :) Ciekawa jestem jej innych powieści.
UsuńDziś skończyłam, więc idealnie wpasowałaś się z recenzją. ;) Podobał mi się zabieg mieszanej narracji, najciekawsze jednak było to, że mimo że miałam okazję "siedzieć w głowie" Alice to nie poznałam w pełni jej sekretu. ;) Uwielbiam powieści Christie, więc ciekawi mnie jak autorka poradziła sobie również w książce z Poirotem. ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Także uważam, że ten zabieg z mieszaną narracją jest bardzo ciekawy. Agata Christie to jedna z moich ulubionych autorek i dlatego kiedy się dowiedziałam, że ktoś podjął próbę kontynuowania przygód Poirota, od razu wiedziałam, że muszę przeczytać tę powieść. I od tamtej pory przeczytałam już trzy książki Sophie Hannah, bo tak mi się spodobała :)
UsuńBrzmi bardzo kusząco
OdpowiedzUsuńPomimo tego niezbyt satysfakcjonującego zakończenia i tak przeczytam :). Nie miałam przyjemności jeszcze czytać żadnej książki autorki. "Buźka" będzie moją pierwszą :)
OdpowiedzUsuńMyślę, że się nie rozczarujesz pomimo słabego zakończenia :)
UsuńPodobała mi się Buźka :) Jestem teraz ciekawa innych książek autorki. Wspomnę, że Inicjały i Błąd w zeznaniach mam już za sobą :)
OdpowiedzUsuńO ja też! Muszę upolować jakąś inną książkę tej autorki przy najbliższej okazji! :D
UsuńFabuła mnie intryguje, choć trochę martwi mnie to zbyt proste zakończenie.
OdpowiedzUsuńNa szczęście to proste zakończenie wynagradza bogata fabuła.
UsuńSame kuszące recenzje tej książki się ukazują. Trzeba przeczytać :)
OdpowiedzUsuńMoje-ukochane-czytadelka
No pewnie, że tak! :D
UsuńPochłonęłam książkę, jednym tchem, nawet obiad opóźniłam przez to, bo czytałąm zamiast gotować ;/
OdpowiedzUsuń