Sophie Lutz to matka niepełnosprawnej dziewczynki, która na co dzień zmaga się z niepełnosprawnością swojej córki. W swojej książce opowiada o codziennych czynnościach, które towarzyszą jej przy opiece nad dzieckiem.
Niepełnosprawność nie jest końcem świata i właśnie to udowadnia autorka. Ukazuje wiele szczęśliwych chwil, ale również tych trudnych, kiedy brakuje siły, szuka się ucieczki. Jednak mimo wszystko codziennie walczy, by Philippine była szczęśliwa, wierzy, że w jej upośledzonym ciele żyje w pełni rozumny człowiek, że wie co się wokół niej dzieje i to daje jej motywację do działania.
Sophie Lutz daje niesamowite świadectwo wiary, ponieważ pokazuje jak bardzo wiara w Boga umacnia człowieka. Mimo ciężkiej codziennej pracy nad dzieckiem, znajduje w swoim życiu spełnienie, które daje jej siłę do życia i dalszego działania.
Dzięki tej książce człowiek otwiera się na innych, widzi cierpienie, nie potrafi przejść obok niego obojętnie. To bardzo dobra pozycja dla ludzi, którzy na co dzień zmagają się z niepełnosprawnością, uczy cierpliwości i pokory, a dzięki temu wszystko staje się łatwiejsze. Autorka opowiada o spotkaniach Philippine z innymi ludźmi, o ich reakcji na jej niepełnosprawność i pełnych ciepła słowach. Taki obraz człowieka jest tak rzadko spotykany w dzisiejszych czasach, że aż trudno uwierzyć, że jest wśród nas tylu wspaniałomyślnych ludzi.
Myślę, że dzięki takim książkom jak ta, problem niepełnosprawności przestanie być problemem, że ludzie otworzą się na cierpienie innych i sami zechcą pomagać, a to jest ogromny dar dla rodzin osób niepełnosprawnych.
Podziwiam autorkę za jej cierpliwość, upartość w dążeniu do celu, a przede wszystkim za miłość jaką obdarza swoją córkę i która promienieje na innych. To książka godna polecenia każdemu, wystarczy się tylko rozejrzeć, a świat zaczyna nabierać kolorów.
Za możliwość przeczytania książki, dziękuję:

0 komentarze:
Prześlij komentarz
Cześć!
Bardzo się cieszę, że tutaj jesteś. Chciałabym, abyś podzielił(a) się swoim zdaniem na temat przeczytanego postu. Będzie mi bardzo miło.