"Pomysły moich
powieści kryminalnych znajduję zmywając. Jest to zajęcie tak głupie, że zawsze
rodzi we mnie myśl o zabójstwie."
Jakiś czas temu obiecałam Wam krótki post o Agacie Christie. Więc o to on! Na początek kilka suchych faktów, żebyście wiedzieli z kim macie do czynienia.
Agata Christie, a właściwie
Agata Mary Clarissa Miller Christie urodzona 15 września 1890 w Torquay, zmarła 12
stycznia 1976 w Wallingford.
Jest najbardziej znaną na świecie pisarką kryminałów oraz
najlepiej sprzedającą się autorką wszech czasów. Wydano ponad miliard
egzemplarzy jej książek w języku
angielskim oraz drugi miliard przetłumaczonych na 45 języków obcych. Pod
pseudonimem Mary Westmacott wydała kilka powieści obyczajowych, które również
cieszyły się popularnością.
"Do furii doprowadzają mnie niezaradne idiotki, a zaradne są jeszcze gorsze."
Christie wydała ponad 90 powieści i sztuk teatralnych. Ich
akcja toczyła się głównie w zamkniętych pomieszczeniach, a mordercą mógł być
tylko jeden z mieszkańców. Wniosła wiele nowych rozwiązań do tradycyjnej sztuki
pisania kryminałów. Niektóre z jej powieści mają zaskakujące i wcześniej
niespotykane w kryminałach rozwiązania, np. Zabójstwo Rogera Ackroyda
(tutaj macie linka, gdybyście zapomnieli o recenzji) czy Morderstwo w Orient Expressie (linka brak, ale już poluję na tą pozycję).
Pani Christie wyszła za mąż za lotnika, Archibalda Christie, a po rozwodzie z nim w 1928r. poznała Maxa Mallowana, z którym wzięła ślub w 1930r. Swoja drogą musiała nieźle zamącić chłopakowi w głowie, skoro chciał ożenić się o 14 lat od siebie starszą kobietą!
Mimo, że jej pierwsze małżeństwo okazało się niewypałem, to właśnie z Archibaldem miała córkę, Rosalind, którą mniemam, bardzo kochała.
"Tam, gdzie brak pokory, giną ludzie."
W czasie I wojny światowej pracowała w szpitalu oraz jako technik farmaceutyczny, stąd też jej znajomość trucizn,
którą wykorzystała w swoich książkach.
W 1920 Agata Christie przyłączyła się do Klubu Detektywów, który zrzeszał (i zrzesza nadal, bo funkcjonuje do dzisiaj) autorów kryminałów.W 1958 pani Christie przejęła obowiązki prezesa
Klubu Detektywów, jednak z jednym zastrzeżeniem – Christie nie
zamierzała wygłaszać przemówień, które były elementem tajemniczego i
snobistycznego rytuału praktykowanego przez członków klubu.
"Każdą rzecz można doprowadzić do absurdu."
Święta prawda! Bowiem wszystkie jej utwory objęte były w 1951 roku zapisem cenzury w Polsce, podlegały natychmiastowemu wycofaniu z bibliotek. To już był szczyt absurdu! Jak dobrze, że ludzie zmądrzeli choć trochę i dziedzictwo Agaty Christie mogło wkroczyć na teren naszego kraju.
Na razie to tyle. Niewiele, ale nie chcę wszystkiego wyjawiać za jednym zamachem.
Kolejny post o autorce już niedługo!
Oto książki, które do tej pory przeczytałam:
"Tajemnica Siedmiu Zegarów"PS.: napiszcie w komentarzach czy mój krótki się Wam spodobał.
Świetny artykuł. Ja dopiero poznaję się z twórczością Agaty Christie, ale myślę, że to będzie długa i owocna w ciekawe historie przygoda. :)
OdpowiedzUsuń