Szukaj na tym blogu

09 sierpnia 2014

[PRZEDPREMIEROWO] Katarzyna Michalak - "Dla Ciebie wszystko"

Autor: Katarzyna Michalak
Tytuł: Dla Ciebie wszystko 
Wydawnictwo: Literackie
Data premiery: 28 sierpnia 2014 
Ilość stron: 302
Moja ocena: 10/10

CZY POTĘGA MIŁOŚCI WYSTARCZY, ABY ODMIENIĆ CZYJEŚ ŻYCIE?
Okaleczony, porzucony przez matkę chłopczyk i ścigany przez policję haker. Los postawi na ich drodze uroczą, młodą i bardzo wrażliwą panią doktor. Czy tak różni ludzie, mogą w ogóle mieć ze sobą coś wspólnego?
Rudowłosa Ania Kraska, która w Imię miłości przybyła do Jabłoniowego Wzgórza jako drobna, wystraszona 10-latka, w kolejnej części opowieści staje się piękną, pewną siebie młodą lekarką. Jednak nie tylko ona będzie tu główną bohaterką - na jej drodze stanie przerażony, bezbronny, porzucony w szpitalu czterolatek. Ania jest gotowa poświęcić bardzo wiele, żeby mu pomóc. I nie tylko ona… Być może okaże się, że jej upór połączony z urokiem osobistym potrafi zmiękczyć niejedno serce i sprawi, że odmieni się los wielu osób. To nie koniec niespodzianek - losy Ani z Jabłoniowego Wzgórza dziwnym trafem splotą się z losami bohaterów Wiśniowego Dworku. Wszystkie miłośniczki przystojnego Ariela i tajemniczego Daniela będą mogły spotkać ich ponownie…

Twórczość pani Katarzyny Michalak bardzo sobie cenię. Poznałam ją już jakiś czas temu, przy okazji "Ogrodu Kamili" i gdy tylko dowiedziałam się, że będę mogła zrecenzować przedpremierowo jej najnowszą książkę, bardzo się ucieszyłam. Ostatnim moim przystankiem przy jej twórczości była to lektura - "Wiśniowy dworek". Gdy w piątkowe przedpołudnie przyjechał listonosz i przywiózł mi tajemniczą paczkę z dosyć dziwnym w dotyku czymś, byłam bardzo zaciekawiona. Dopiero jak otworzyłam kopertę, zobaczyłam wydruk najnowszej powieści pani Kasi, wprost oniemiałam ze szczęścia! 


Tak naprawdę, zupełnie nie miałam pojęcia czego powinnam się spodziewać po tej książce. Bałam się jej czytać, bo nie znałam wcześniejszej części "W imię miłości", jednak po lekturze stwierdzam, że nic nie stoi na przeszkodzie, aby czytać ją bez znajomości poprzedniej. W "Imię miłości" poznajemy Anię, młodą dziewczynę, która trafia na Jabłoniowe Wzgórze. W "Dla Ciebie wszystko" dziewczyna ta ma już dwadzieścia pięć lat, jest po studiach i zaczyna nowe życie. Według mnie, ważniejsza jest znajomość "Wiśniowego dworku", aniżeli "W imię miłości". 

Wielką niespodzianką dla mnie było to, że w powieści pojawiają się również bohaterowie "Wiśniowego dworku". Tak bardzo chciałam kontynuacji ich losów i...moje marzenie stało się rzeczywistością. Daniel, Danusia, Roger, Danka oraz Ariel - tak bardzo chciałam jeszcze spędzić z nimi chwilę czasu i udało się. Autorka jest tak wspaniałomyślna, że wplotła w życie Ani, zdarzenia z wyżej wymienionymi bohaterami. 

Ania z Jabłoniowego Wzgórza, kojarzy Wam się to z czymś? Mi od razu przyszła na myśl rudowłosa dziewczynka, Ania z Zielonego Wzgórza. Istnieje między nimi podobieństwo, obie mają to samo imię, rude włosy i mieszkają w tak pięknym miejscu, ale mimo wszystko to dwie różne osoby. Nasza Ania to lekarka, wrażliwa, troskliwa, czuła, wspaniała osoba, dla której ważniejsze jest dobro innych niż swoje. Jest cudowną postacią, polubiłam ją, stała się moją przyjaciółką, bratnią duszą. Zaprzyjaźnia się z Danusią Wrzesień - bohaterką "Wiśniowego dworku", która jest również wspaniałą kobietą. Razem z Rogerem wychowują dzieci, które zostały przez nich przysposobione. Ich życie nie zawsze usłane jest różami, ale wzajemna, wielka i szczera miłość sprawia, że wszystko im się układa. 
Nagle do ich życia, do życia Ani wkracza tajemniczy Daniel, haker poszukiwany listem gończym przez policję nie tylko w Polsce, ale i w Europie a nawet na innych kontynentach. Szakal zostaje ciężko ranny po spotkaniu z mafią i Ania odnajduje go, stara się mu pomóc. Od razu wiedziała, kim ów tajemniczy mężczyzna jest. Leczy go w pensjonacie swojego dziadka i ciotki. Z dnia na dzień, relacje między nimi się zmieniają i Ania zaczyna coś czuć do Daniela. On jednak nadal nie jest bezpieczny, cały czas musi uciekać, aby go nie złapali i nie wtrącili do więzienia. Pojawia się tutaj również Ariel - prawa ręka Daniela i zarazem wielka miłość Danki, - który wraca do Polski po dramatycznych okolicznościach. 
Poznajemy również małego Piotrusia, pacjenta szpitala, w którym staż odbywa Ania. Jego matka opuściła go, zostawiła chorego chłopca w szpitalu i nie wróciła po niego. Jak potoczą się losy bohaterów? Przeczytajcie, a na pewno nie pożałujecie! 


"Dla Ciebie wszystko" to książka zawierająca mnóstwo emocji. Tych pozytywnych, ale i negatywnych. Autorka znów pokazuje nam swoje okrutne oblicze i sprawia, że Twoje serce, drogi Czytelniku, w pewnym momencie stanie. Nie będziesz mógł zrozumieć, dlaczego autorka tak postąpiła. Ja przez pewien czas chciałam zostawić tą książkę, nie chciałam czytać dalej, ponieważ pani Kasia tak strasznie zawiodła mnie, tak pokierowała losami bohaterów, że serce ścisnęło mi się. Jednak jak to pani Kasia ma w swoim zwyczaju, nie wszystko jest takie, jak sobie to wyobraziliśmy. Dopiero po jakimś czasie, odetchnęłam z ulgą i dalej mogłam czytać z uśmiechem na ustach. Przypływ ulgi, który nastąpił i to niesamowite szczęście sprawiło, iż powieść czytałam z przyjemnością! Autorka potrafi grać na emocjach czytelnika, tutaj doskonale to udowodniła. Nie przypominam sobie, żebym wcześniej przeżyła coś podobnego! 

Ta książka...jest cudowna, wspaniała, rewelacyjna! Czegoś takiego właśnie po niej oczekiwałam. Autorka pokazuje nam, że prawdziwa miłość zwycięża wszystko i pokonuje wszelakie przeszkody, aby potem, po tych wszystkich złych momentach, w których chcieliśmy się już poddać, rzucić to wszystko - los odwrócił się do nas i żebyśmy stali się najszczęśliwszymi ludźmi pod słońcem. "Dla Ciebie wszystko" jest powieścią o miłości, zaufaniu, przyjaźni, o tym wszystkim, co w życiu naprawdę jest ważne i bez czego nie moglibyśmy się obejść. Pani Kasia wspaniale opisała historię małego chłopca, czteroletniego Piotrusia, który zostaje porzucony w szpitalu przez własną matkę. Na szczęście na swojej drodze spotyka wspaniałych ludzi, którym zależy na jego szczęściu i za wszelką cenę będą starali się mu pomóc. 

Ta książka jest dla wszystkich, dla Ciebie też. Jeśli tylko chcesz wejść do świata tak wspaniałych ludzi, którzy dla siebie potrafiliby zrobić naprawdę wszystko, którzy kochają się i dla tych swoich najbliższych, gotowi są zmienić całe swoje życie. Jeśli gotowy jesteś na milion różnych emocji - przeczytaj. Będziesz płakał, uśmiechał się, a nawet śmiał. Ta przygoda z "Dla Ciebie wszystko" będzie dla Ciebie okazją do zastanowienia się, ile Ty poświęciłbyś dla dobra swoich bliskich. 

15 komentarzy:

  1. Książka jeszcze przede mną, jednak ja sięgnę od pierwszej części :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Niestety jeszcze nic nie czytałam Michalak, ale mam w planach zapoznać się z twórczością autorki :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Również uwielbiam twórczość Pani Michalak i zazdroszczę już ju mogłaś przeczytać "Dla Ciebie Wszystko". Czekam z niecierpliwością, aż wpadnie w moje łapki :)
    Pozdrawiam,
    http://ksiazkowakrainalagodnosci.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo fajnie się to czyta jest parę nierealnych sytuacji i wad, ale ja przymknęłam na nie oko.

    OdpowiedzUsuń
  5. Jakoś nie dla mnie są książki tej autorki...

    julia7373

    OdpowiedzUsuń
  6. Czytałam "po łebkach" Twoją recenzję, bo mam zamiar poznać cała serie :)
    Gratuluję przedpremierowej recenzji!

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja jestem tak samo jak ty zachwycona tą książka:) przepiękna jest:)

    OdpowiedzUsuń
  8. "W imię miłości" miałam już kiedyś okazję czytać. Historia zawarta w tej książce tak bardzo przypadła mi do gustu, że jestem pewna, iż sięgnę po tom drugi, gdy tylko pojawi się w księgarniach :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Wszyscy wychwalają twórczość Katarzyny Michalak. Pochlebne recenzje na temat jej utworów ukazują się jak grzyby po deszczu. A ja nie czytałam jeszcze żadnej jej książki...

    OdpowiedzUsuń
  10. Jakoś nie mogę się przekonać do tej autorki.

    OdpowiedzUsuń
  11. Tyle dobrego słyszy się o tej autorce, że może kiedyś sama sięgnę po jej twórczość :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Nie lubię tej pisarki, "Gra o Ferrin" była straszna po prostu.

    OdpowiedzUsuń
  13. No i jak tu po takiej recenzji nie tupać z niecierpliwości w oczekiwaniu na moment kiedy powieść pojawi się w księgarniach :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Jak dotąd czytałam tylko jedną książkę pani Michalak, ale na pewno nie ostatnią. Po tę sięgnę, jak tylko będę miała okazję, tak mnie zachwycił i zachęcił Twój opis :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Jestem bardzo bardzo ciekawa twórczości Katarzyny Michalak i chętnie przeczytam tę serię. :)

    OdpowiedzUsuń

Cześć!
Bardzo się cieszę, że tutaj jesteś. Chciałabym, abyś podzielił(a) się swoim zdaniem na temat przeczytanego postu. Będzie mi bardzo miło.

OBSERWUJĄCY