Szukaj na tym blogu

17 lipca 2014

Krzysztof Bielecki - "Rezydencja"


Autor: Krzysztof Bielecki
Tytuł: "Rezydencja"
Ilość stron: 153
Data wydania: 2014

Mieszkanie głównego bohatera skrywa sekret, którym ten nie chce (albo po prostu nie może?) podzielić się z innymi.

Wszystko komplikuje się jeszcze bardziej, gdy w jego życiu pojawia się pewna postać z przeszłości, która może być, jak również może nie być tym, za kogo się podaje - i nie wiadomo, która myśl jest bardziej niepokojąca.

Witaj w świecie artystów performatywnych, pokręconych relacji międzyludzkich, sekretnych grup i związków łamiących konwencje. 

Ta historia jest jak mała układanka, której każdy element w odpowiednim momencie wyląduje na swoim miejscu. 

Cokolwiek wydarzy się w tej książce, jednego możesz być pewien: podczas jej pisania - wbrew pozorom - nie wykorzystywano żadnych substancji psychoaktywnych. Nie zmienia to faktu, że na koniec i tak spojrzały z uznaniem.

Powstrzymałam się od ocenienia tej książki, ponieważ zupełnie nie mam pojęcia jak miałabym ją ocenić, z jednej strony jest bardzo wciągająca, szybko się ją czyta i z pewnym zainteresowaniem, z drugiej jednak - tak przynajmniej mnie się wydaje - nie ma ona czegoś, czego szukam w każdej książce - sensu. Opowiada ona historię mężczyzny, którego życie diametralnie zmienia się po wizycie w opuszczonej rezydencji, a skutki tych zmian poznaje dopiero po wielu latach, już w dorosłym życiu. 

Wszystko jednak toczy się zbyt szybko i nie otacza głównego wątku, a jakieś poboczne, dlatego niejednokrotnie czułam się wyprowadzona w pole. Główny bohater ma siostrę i to właśnie wokół niej dużo się dzieje, a ich wspólna przeszłość dopiero na końcu rozwiązuje bardzo skomplikowaną zagadkę. 

Jeżeli celem autora było zachować tajemnicę do samego końca, przy tym nieźle denerwując czytelnika to udało mu się to bezbłędnie. To zdecydowanie książka, która jest jedyna w swoim rodzaju, jednak nie wiem, czy to dobrze.

Opinię o niej pozostawiam Wam, drodzy czytelnicy, myślę, że każdy kto zetknie się z tą pozycją będzie miał inne zdanie o niej, tak zmienne, jak zmienne są wątki przytoczone w tej skomplikowanej historii. Życzę miłego czytania, zainteresowanie wzbudzi już na początku, ale czy wywoła zachwyt, czy może rozczarowanie - to będzie indywidualna ocena każdego z Was. Ja jestem nieco zawiedziona, może gdyby autor bardziej rozwiną główny wątek, byłoby ciekawiej. 

Książka wydana własnym nakładem poprzez działalność w ramach Akademickich Inkubatorów Przedsiębiorczości. 

8 komentarzy:

  1. Widzę, że raczej książka nie dla mnie :(

    OdpowiedzUsuń
  2. Czeka na mojej półce - zobaczę czy mi przypadnie do gustu ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Książka bez sensu? To dopiero ciekawe;p

    OdpowiedzUsuń
  4. Jak książka może być ciekawa i nie mieć sensu? oO

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie... Nic z tego nie rozumiem, to trzeba przeczytać żeby wiedzieć o czym mówię ;)

      Usuń

Cześć!
Bardzo się cieszę, że tutaj jesteś. Chciałabym, abyś podzielił(a) się swoim zdaniem na temat przeczytanego postu. Będzie mi bardzo miło.

OBSERWUJĄCY