Autor: Roma Ligocka
Tytuł: „Kobieta w podróży”
Wydawnictwo: Literackie
Ocena: 8/10
„Kobieta w podróży” to książka,
która opowiada historię Romy Ligockiej, podobnie jak „Dziewczynka
w czerwonym płaszczyku”. Ta książka ukazuje ją jednak z innego
punktu widzenia, choć pisze ją ta sama osoba.
Kobieta, która nie potrafi odnaleźć
się w związku z mężczyzną musi sama wychowywać syna Jakuba,
który daje jej ogromne wsparcie, a równocześnie jest dla niej
motywacją do walki o lepsze jutro. Roma musi pokonać chęć
sięgnięcia po tabletki, które ją uzależniły i pomagają jej
zapomnieć o przeszłości. Jest silna i wygrywa tę walkę, jednak
czasy wojny, kiedy była małą dziewczynką, ciągle do niej
powracają. Zmaga się, by choć na chwilę zasnąć, cierpi na
bezsenność, to bardzo ją osłabia.
Roma Ligocka jest bardzo wrażliwa na
piękno świata, stara się pokonywać wszelkie bariery świata, a
jednocześnie pokazuje jak przeszłość rzutuje na dalsze życie.
Jej ciągłe przeprowadzki i walka z biedą uczą ją życia. Ligocka
bardzo często musi zmieniać miejsca swego pobytu, by szukać nowej
pracy, ale to dodaje jej odwagi.
Bohaterka po latach zostaje zabrana
przez syna Jakuba do Polski, do jej rodzinnego miasta Krakowa,
wszystkie uczucia w niej odżywają, powracają dawne lęki i
wspomnienia, o których całe życie starała się zapomnieć, jednak
to wydaje się być lekarstwem na jej poranione uczucia. Poznaje tam
osoby, które przeżyły wojnę i wiedzą jak się czuje, w nich
odnajduje bratnie dusze.
Po raz kolejny jestem pod wrażeniem
tej autorki. Jej historia wywołuje dreszcze. Porusza bardzo trudne
tematy, a jednocześnie z taką lekkością się to czyta. Książka
ta jest idealna na zimowe wieczory, przy kubku gorącej czekolady.
Wprawia w zadumę nad życiem i motywuje do walki, by coś po sobie
zostawić.
Bardzo cieszę się, że miałam okazję
zapoznać się z jej twórczością, jej książki najlepiej czyta
się po kolei, wtedy historia jest bardziej jasna. Już zaopatruję
się w kolejne jej książki, by wgłębić się jeszcze bardziej w
życie Romy Ligockiej.
Podsumowując ten rok, książki Romy
Ligockiej wywołały we mnie największe wrażenie.
No koniecznie muszę przeczytać :)
OdpowiedzUsuńNa pewno zachęcasz do zapoznania się z tą autorką, zwłaszcza że porównujesz je na tle całego roku. Książka może nie dla mnie, ale będę musiała się za nią rozglądnąć dla mojej mamy :)
OdpowiedzUsuń