Autor: Blue Jeans
Tytuł: Piosenki dla Pauli
Wydawnictwo: Jaguar
Data wydania: 2012
Ilość stron: 640
Moja ocena: 10/10
Paula ma
siedemnaście lat, głowę pełną marzeń i gorące serce. Jak większość
nastolatek, śni o wielkiej miłości. Może już ją znalazła? Od dłuższego
czasu dziewczyna spędza całe
godziny na rozmowach z internetowym znajomym, Angelem, jej bratnią
duszą. Chłopak jest od niej pięć lat starszy i pracuje w branży
muzycznej. Paula wierzy, że to ten jedyny... Ale dzień, w którym
wreszcie mają się spotkać, obfituje w niespodzianki.
Kiedy wreszcie Paula i Angel wpadają na siebie w drzwiach kawiarni, okazuje się, że mają
sobie do powiedzenia nawet więcej niż przypuszczali... Życie Pauli
staje się coraz bardziej skomplikowane. Spotyka się z Angelem. Rozmawia z
Aleksem. Ma tajemniczego wielbiciela.Miłość nie jest łatwa, gorące uczucia rodzą gorący gniew, a czyjeś szczęście może skazać kogoś innego na cierpienie.
„Jeśli wydaje ci się, że kochasz dwóch mężczyzn jednocześnie, tak naprawdę nie kochasz żadnego.”
Na "Piosenki dla Pauli" miałam ochotę już od samego początku, od premiery. Wszędzie było o niej głośno, na wszystkich portalach była reklamowana, w czasopismach dla nastolatek. Wszyscy się nią tak strasznie zachwycali. I ja chciałam bardzo ją przeczytać, ale tak się złożyło, że nie było okazji. Gdy tylko się dowiedziałam o możliwości jej zrecenzowania, nie wahałam się ani chwili! I dobrze zrobiłam. Książka ta, to najwspanialsze, co mi się ostatnio przydarzyło.
Opowiada o szesnastolatce, która niedługo będzie obchodzić swoje siedemnaste już urodziny. Ma na imię Paula, mieszka w Hiszpanii i ma swoje trzy najwspanialsze przyjaciółki pod słońcem. Nauczyciel nazwał je "sugskami", od ich kolorowych ubrań i nieustannych rozmów, nawet na lekcjach.
Dziewczyna poznała na forum poświęconym muzyce pewnego chłopaka, z którym utrzymuje kontakt przez Internet już ponad dwa miesiące. Zakochała się w nim, on w niej również. Mają się spotkać. Paula nie może się doczekać. Tego samego dnia, w Starbrucksie dziewczyna poznaje Aleksa - przystojnego chłopaka, który zaskoczył ją tym, że czytał książkę, która wydawać by się mogło, jest przeznaczona dla kobiet.
Dziewczyna utrzymuje znajomość zarówno z jednym jak i drugim mężczyzną, mimo to, kocha jedynie Angela.
„Piękno czyichś oczu nie zależy od ich koloru, lecz od tego, co potrafią wyrazić.”
Paula jest z Angelem, mimo to bardzo lubi spędzać czas również z Aleksem, pisarzem. Chłopak pisze książkę, którą chciałby wydać, jednak wcześniej pragnie, aby usłyszało o niej więcej osób. Wpada na świetny pomysł promocji, do pomocy którego potrzebuje Pauli. Jeden dzień, jedno popołudnie sprawia, że chłopak się w niej zakochuje.
Angel natomiast jest dziennikarzem w muzycznym magazynie. Pisze artykuły, przeprowadza wywiady ze znanymi ludźmi, gwiazdami.
Pewnego razu miał przeprowadzić wywiad z Katią - młodą piosenkarką o różowych włosach. Między nimi od razu wytwarza się nić przyjaźni, dobrze się ze sobą dogadują, świetnie spędzają razem czas. Dziewczyna jest bardzo otwarta, mimo, iż Angel jest dziennikarzem i wiem, że gdyby tylko chciał, mógłby zarobić na niej wielkie pieniądze. Katia z biegiem czasu zakochuje się w Angelu i twierdzi, że zrobi wszystko, aby byli razem.
Gdyby tego było mało, Mario, brat najstarszej suguski - Miriam, również zakochał się w Pauli. Jego uczucie trwa jednak już bardzo długo, od dzieciństwa, jednak nasila się coraz bardziej.
Miłość Pauli i Angela stanie przed wielką próbą. Czy ją przetrwa?
„Trzeba być wybrańcem losu, by znaleźć kogoś, kto tak całkowicie straci dla ciebie głowę.”
Historia przedstawiona w "Piosenkach dla Pauli" jest naprawdę bardzo realna i powiedziałabym na czasie. To, że młodzi poznają się przez internet i ich znajomość rozwija się właśnie przez sieć utożsamia nas z XXI wiekiem, gdzie to, iż poznało się kogoś przez internet, nie jest wstydem, lecz normalnością. Wiele osób poznało swoich przyszłych partnerów właśnie przez internet, a mimo to stanowią dobrane pary.
Również te komplikacje w związku Pauli i Angela (tj. Katia, Aleks czy Mario) mają swoje odzwierciedlenie w codziennym życiu. Ja, czytając tą powieść byłam zachwycona, a zarazem zszokowana tym, że historia opisana na łamach tej książki jest prawie identyczna, jak niektóre momenty z mojego życia, lub życia moich znajomych. To było świetne przeżycie. W jakimś stopniu zasugerowało mi rozwiązania, których wcześniej nie brałam pod uwagę, uświadomiło mi, że postąpienie tak, a nie inaczej będzie lepsze dla wszystkich ect.
Dla niektórych może to być zwykła książka dla nastolatek. Dla mnie to coś więcej. Czasem utożsamiałam się z bohaterkami, stawiałam się na ich miejscu i zastanawiałam się, jak w takiej a nie innej sytuacji postąpiłabym. To jedna z najlepszych książek, jakie czytałam.
„- Ja chyba śnię. Niech ktoś mnie uszczypnie.
- Aż tak ci z tym źle? Tak bardzo przeszkadza ci, że się w tobie zakochałem?”
Bohaterowie zostali wykreowani wyśmienicie! Tak realistycznych postaci dawno nie widziałam. Ponadto, czytając, czułam, że suguski i inni bohaterowie, to również moi znajomi, których spotykam codziennie na szkolnym korytarzu. Akcja przeprowadzona jest również wspaniale! Tyle się dzieje!
Książka wciąga bez reszty. Czasem naprawdę ciężko jest od niej odejść chociaż na chwilkę.
Autorka używa nieskomplikowanego, młodzieżowego języka, który jest zrozumiały dla czytelników w każdym wieku.
Ostatnio spotkałam się z wieloma negatywnymi komentarzami dotyczącymi tej oto serii. Myślę jednak, że każdy powinien wyrobić sobie swoje zdanie na jej temat. Ja jestem nią po prostu zauroczona tak bardzo,jak chociażby "Ostatnia Spowiedzią", o ile nie bardziej!
Polecam Wam ją z czystym sumieniem i mam nadzieję, że nie będziecie żałować. Oczywiście każdy ma swój gust i swoje zdanie, dlatego...przeczytajcie i przekonajcie się, że warto!
„(...) Nie można przyjaźnić się z kimś, w kim się jest szaleńczo
zakochaną. To niepisane prawo, które wielu już próbowało bagatelizować.
Taka przyjaźń nigdy nie jest szczera.”
Czytałam całą trylogię i jest dobra, choć czegoś mi jeszcze tam brakowało ;)
OdpowiedzUsuńweronine-library.blogspot.com
czytałam, ale nie spodobała mi się. bohaterki wydawały mi się puste, sama historia schematyczna i w ogóle bez żadnego przesłania ani sensu. ale o gustach się nie dyskutuje : )
OdpowiedzUsuńPomysłowy post :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie -----> http://sialalala96.blogspot.com/
Mogłabym prosić o poklikanie w linki i banery ? :)
Słyszałam wiele negatywnych opinii, ale jestem ciekawa książki.
OdpowiedzUsuńNa początku, czytając, iż to książka o miłości, miałam zamiar powiedzieć stanowcze NIE, ale czytając do końca Twoją recenzję przekonałam się :)
OdpowiedzUsuńnie mówię nie - może kiedyś trafi w moje ręce :)
OdpowiedzUsuńPo przeczytaniu twojej recenzji, stwierdzam, że na prawdę warto ;)
OdpowiedzUsuńJuż od dłuższego czasu intryguje mnie ta powieś! Ależ się cieszę, że oceniłaś ją aż na 10! teraz to już muszę przeczytać :)
OdpowiedzUsuńPrzed premierą miałam chrapkę na tą książkę, ale z biegiem czasu wydała mi się zbyt zawiła i skomplikowana ( chodzi o to, że jest dużo wątków romantycznych) i w końcu nie przeczytałam. Dzięki twojej opinii muszę na nowo rozważyć przeczytanie "Piosenki dla Pauli" :)
OdpowiedzUsuńHm... Może rozważę, ale troszkę odstrasza mnie ogrom negatywnych opinii, poza tym, szczerze mówiąc, nie przepadam za młodzieżowymi romansami, nudzą mnie ;)
OdpowiedzUsuńŚwietna recenzja! Muszę zapoznać się z tą książką :-)
OdpowiedzUsuńCzytałam jakieś pół roku temu ale nie podobała mi się. Denerwowało mnie zachowanie bohaterów.
OdpowiedzUsuń