
Autor: Stephen King
Tytuł: Carrie
Gatunek: Horror, fantasy
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Moja ocena: 7/10
Recenzja:
Carrie White
jest inna niż jej rówieśnicy. Nie chodzi na prywatki, nie interesują się
nią chłopcy, stanowi obiekt kpin i docinków. Matka - religijna
fanatyczka - za wszelką cenę usiłuje uchronić ją przed grzechem.
Gdy tam pada
ofiarą okrutnego żartu, rozpętuje się piekło... dziewczyna jest
telekinetą o olbrzymiej mocy, której postanawia użyć, by zemścić się na
prześladowcach.
Ci, którzy ją dręczyli, gorzko tego pożałują.
Nigdy nie interesowałam się horrorami, aż przyszedł taki moment kiedy nie miałam możliwości wybrania się do księgarni/empika i kupienia nowej książki.
Wtedy sięgnęłam po radykalne środki-przeczytanie książek wujka.
Tę lekturę nie należy czytać do poduszki.
Nie bez powodu nazywają Stephena Kinga mistrzem horroru, a jego powieści przechodzą do klasycyzmu.
Carrie to moja pierwsza opowieść pana Kinga.
Nie była ona jakoś strasznie wciągająca ani też nudna.
Postacie, które stworzył King przerażały, choćby matka Carrie.
W pewnym momencie pomyślałam "Rany, ta kobieta to wariatka".
Sama Carrie była dobrze nakreślona, Stephen idealnie potrafi kierować odczuciami czytelnika.
Biedna, niekochana, wyśmiewana i dręczona dziewczyna.
Jedyna rzecz, która mnie się nie podobała to właśnie zakończenie, za
słabo opisane i zbyt mało krwawe i dramatyczne.
Mimo, że jest to horror,
moim zdaniem to dramat, który bardzo mocno działa na psychikę.
Książka
jest naszpikowana emocjami skrzywdzonej dziewczyny.
Ta powieść zapadła mi głęboko w pamięci.
Jest to lektura, która trzyma w napięciu, każdy kto choć ma trochę oleju w głowie wyciągnie wnioski.
Wokół nas pełno jest osób, które może nie mają paranormalnych zdolności, ale mają podobną sytuację w jakiej znajdowała się Carrie.
Ja ze swej strony gorąco polecam, mimo że książkę czyta się dziwnie ze
względu na wstawiane urywki gazet oraz listy, fragmenty książek.
Jest to pozycja warta poznania według mnie.
Pozdrawiam serdecznie,
Ola B.
Oglądałem ekranizację, bardzo dobra
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie klimaty, chętnie zagłębię się w tej lekturze
OdpowiedzUsuńKing to jakość sama w sobie :)
OdpowiedzUsuńNa pewno ją kiedyś dorwę i przeczytam! :D
OdpowiedzUsuńMiałam po angielsku audiobook tej książki i bardzo mi się podobała. Zapraszam http://qltura.blogspot.com
OdpowiedzUsuńAle mam ochotę na powieść Kinga :D
OdpowiedzUsuńCzytałam tę książkę dość dawno temu. Trochę żałowałam, że zaczęłam swoją przygodę z Kingiem właśnie od tej książki, ale nie była najgorsza :)
OdpowiedzUsuńMam tą pozycje w domu, ale jeszcze nie cyztalam/
OdpowiedzUsuńA ja jestem ciekawa nowego remaku Carrie. Mam nadzieję,że się nie zawiodę.
OdpowiedzUsuńzgadzam się z tym, że Kinga nie należy czytać do poduszki... jestem świeżo (kilka dni) po lekturze Lśnienia i do tej pory nie mogę spać ;D
OdpowiedzUsuńna Carrie mam ochotę :)
Nie przepadam za tym gatunkiem, ale myślę, że mogłabym w końcu przeczytać jakąś książkę Kinga...
OdpowiedzUsuńin-corner-with-book.blogspot.com
Tak bardzo chciałabym przeczytać tą książkę. :)
OdpowiedzUsuńWstyd przyznać, ale nic Kinga jeszcze nie czytałam. Mam co prawda w planach "Cmętarz Zwieżąt", ale nie wiem, kiedy w końcu się za niego zabiorę ;)
OdpowiedzUsuńNajwięcej twórczości Kinga znam niestety z filmów ;)
OdpowiedzUsuńNie znam twórczości Kinga, ale może się to zmieni :)
OdpowiedzUsuńKinga nie lubię, ale Carrie uwielbiam :):):)
OdpowiedzUsuń