Autor: Colleen
Houck
Tytuł: Wyzwanie
Tom: II
Seria: Klątwa
Tygrysa
Wydawnictwo: Otwarte
Data wydania: 2012r
Ilość stron: 414
Moja ocena: 9/10
Serce Kelsey zostało złamane, pradawne zaklęcie - nie.
Po powrocie do domu dziewczyna próbuje zapomnieć o indyjskim księciu Renie i poukładać sobie życie na nowo. Jednak mroczne siły nie zostały pokonane, a niebezpieczeństwo czai się na każdym kroku. Kelsey musi wrócić do Indii - tym razem z niepokornym bratem Rena, Kishanem, nad którym również ciąży klątwa.
Czy Kelsey zdnajdzie odwagę, by uwierzyć w miłość i stanąć do walki ze złem? Czy to wyzwanie przybliży całą trójkę do złamania zaklęcia, czy przeciwnie - pozbawi ich złudzeń?
Po powrocie do domu dziewczyna próbuje zapomnieć o indyjskim księciu Renie i poukładać sobie życie na nowo. Jednak mroczne siły nie zostały pokonane, a niebezpieczeństwo czai się na każdym kroku. Kelsey musi wrócić do Indii - tym razem z niepokornym bratem Rena, Kishanem, nad którym również ciąży klątwa.
Czy Kelsey zdnajdzie odwagę, by uwierzyć w miłość i stanąć do walki ze złem? Czy to wyzwanie przybliży całą trójkę do złamania zaklęcia, czy przeciwnie - pozbawi ich złudzeń?
Colleen Houck postanowiła napisać „Klątwę tygrysa” po przeczytaniu sagi „Zmierzch”. Ponieważ nie znalazła dla niej wydawcy, opublikowała ją za własne pieniądze. I wtedy wydarzyło się coś niezwykłego. Powieść szturmem zdobyła listy bestsellerów, setki tysięcy fanów, a wydawcy z całego świata i producenci filmowi zaczęli walczyć o prawa do książki.
„...pokonanie siebie i swoich słabości to większy sukces niż pokonanie wielotysięcznej armii.”.
„...pokonanie siebie i swoich słabości to większy sukces niż pokonanie wielotysięcznej armii.”.
Dziewczyna wraca
do domu i chce rozpocząć życie od nowa, w którym nie będzie
miejsca dla Rena. Próbuje o nim zapomnieć, jednak przeszłość i
wspomnienia ciągle wracają. Tymczasem niespodziewanie do jej domu
przyjeżdzają bracia, Ren i Kishan.
Po kilku
tygodniach, muszą udać się spowrotem do Indii, gdzie mają
wyruszyć na kolejną misję. Tym razem towarzyszem dziewczyny jest
przystojny i niepozorny Kishan – brat Rena.
„Pamiętaj, nieważne na jakie natrafisz przeszkody. Nawet jeśli będą bolesne i przysporzą trudności, nie wolno ci tracić nadziei. Utrata nadziei to jedyne, co naprawdę może cię zniszczyć.”
"Wyzwanie" to druga część serii o indyjskich księciach zaklętych w tygrysy. Pierwsza część bardzo mi się podobała i sprawiła, że zakochałam się w Renie i tygrysach. Nie mogłam jednak znieść Kishana. Wydawał mi się taki zarozumiały i pyszny. W kolejnej części nie mamy dużo do czynienia z moim ulubionym bohaterem, lecz główną rolę pełnią Kishan i Kelsey. Bardzo żałowałam, że autorka tak mało wspominała o Renie, chociaż plusem tego jest to, że zaczęłam inaczej patrzeć na czarnego tygrysa i wzbudził we mnie uczucie sympatii. Jeżeli zaś chodzi o Kelsey, to nastolatka coraz bardziej gra mi na nerwach. Wydaje mi się, że autorka kreuje ją na podobieństwo Eleny z "Pamiętników Wampirów", gdzie dziewczyna nie potrafi wybrać pomiędzy mężczyznami, którzy podobnie jak w "Klątwie..." są braćmi.
„... skała nie ugnie się przed wiatrem i tak samo stabilny jest umysł człowieka. Taki człowiek jest jak filar, zawsze można na nim polegać”
"Wyzwanie"
to część pełna emocji i wielkich wrażeń. Towarzyszymy bohaterom
w wyprawie mającej na celu uratowanie bialego tygrysa, Rena będącego
w wielkim niebezpieczeństwie.
Jest on
przepełniona emocjami, zwłaszcza pod koniec, gdzie polały mi sie
łzy czytając ostatnie rozdziały i epilog. Jestem bardzo dumna z
autorki i zachwycona jej talentem oraz kreatywnością.
„Istnieją różne rodzaje pocałunków. Namiętny na pożegnanie - w ten sposób Rhett całował Scarlett, gdy jechał na wojnę. Pocałunek niespełnionej miłości - jak między Supermanem i Lois Lane. Pierwszy niewinny pocałunek - zawsze delikatny, ciepły i pełen niepewności. Jeszcze inaczej całują ludzie, którzy są dla siebie stworzeni, należą do siebie nawzajem - tak właśnie całował mnie Ren. (...)”
„Istnieją różne rodzaje pocałunków. Namiętny na pożegnanie - w ten sposób Rhett całował Scarlett, gdy jechał na wojnę. Pocałunek niespełnionej miłości - jak między Supermanem i Lois Lane. Pierwszy niewinny pocałunek - zawsze delikatny, ciepły i pełen niepewności. Jeszcze inaczej całują ludzie, którzy są dla siebie stworzeni, należą do siebie nawzajem - tak właśnie całował mnie Ren. (...)”
Książka ta,
podobnie jak pierwsza część zrobiła na mnie ogromne wrażenie.
Jeśli miałabym je porównywać, to lepsza jest ta. Dlaczego?
Ponieważ jest w niej więcej akcji i niesamowitych przygód, które
czekają na bohaterów.
Powieść mnie
zauroczyła. Przeczytałam ją bardzo szybko, nie przeszkadzała mi
już nawet czcionka, która jest takiej samej wielkości jak
poprzednia, pierwsza część.
Jeśli chodzi o
okładkę, to również mi się podoba. Tym razem widnieje na niej
Kishan, bo to wokół niego w szczególności kręci się ta część.
Moja koleżanka jest zachwycona tą serią :) ja tez kiedyś muszę się skusić :)
OdpowiedzUsuńMoże kiedyś skuszę się na nią, ale najpierw przeczytam pierwszą część. Zapraszam http://qltura.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńMusze kiedyś sięgnąć po tą serię :)
OdpowiedzUsuńJa również chcę sięgnąć po nią :))
OdpowiedzUsuńJest tyle różnych opinii na temat tej serii, że kilka razy zmieniałam zdania co do tego, czy po nią sięgnąć czy nie. Ostatecznie chyba się na nią jednak skuszę. Może pozytywnie mnie zaskoczy :)
OdpowiedzUsuńMyślę, że jeśli chciałaś przeczytać, zrób to. Wyrobisz sobie swoje zdanie na temat tej książki :)
UsuńKażdy ma inne gusta i kto wie? Może Ci się spodoba :)
Warto zajrzeć do całego cyklu jak widzę.
OdpowiedzUsuńJestem dopiero po kilku pierwszych stronach tego tomu, zatem wiele przede mną :) Cieszę się, że jest tutaj więcej Kishana, bo to on jest moim ulubieńcem ;) No nic, widzę, że muszę do niej przysiąść i doczytać do końca. Gdyby tylko nie te zaległe egzemplarze recenzyjne...
OdpowiedzUsuńO tak, też to znam. No ale myślę, że naprawde warto :)
UsuńMuszę przyznać, że na początku byłam sceptycznie nastawiona do tej serii. Jakoś nie mogłam się przełamać. Nie podchodziły mi te całe tygrysy, a zwłaszcza powielany schemat ze Zmierzchu. Teraz jednak jestem gotowa przeczytać pierwszą część i odkryć jej fenomen:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
druga część była wg mnie najsłabsza.. ale cała seria - wręcz przeciwnie. niestety skończyłam już przygodę z tygrysami :)
OdpowiedzUsuńMam pierwszą część, ale jeszcze nie przeczytałam. Niedługo się za nią zabieram.
OdpowiedzUsuńin-corner-with-book.blogspot.com
Jak na razie mam za sobą pierwszą część. książka mi się podobała, przeczytałam ją jednym tchem, jednak główna bohaterka z lekka mnie irytowała.
OdpowiedzUsuńOch, Kelsey jest zdecydowanie bardziej irytująca od Eleny ;/ Co do Kishana... niepozorny to on nie jest ;D Ja zawsze wolałam jego niż Rena :)
OdpowiedzUsuńCzęść druga wypada chyba gorzej od pierwszej, ale indyjska mitologia wciąż ciekawi :)
Znam jedynie tom trzeci :D A całą resztę muszę w końcu nadrobić :D
OdpowiedzUsuńWiele osób polecało mi te książki. Historia wydaje się być bardzo ciekawa, więc mam nadzieję, że uda mi się je jak najszybciej przeczytać :)
OdpowiedzUsuń