
Dzisiejszym tematem są: Moje pierwsze pozycje książkowe od Gosiek
"Matylda" - Roald Dahl

Kto nie zna historii tej uroczej dziewczynki? Była to moja pierwsza tak obszerna książka którą przeczytałam będąc bodajże w pierwszej albo drugiej klasie szkoły podstawowej. Przygody dziewczynki bardzo mnie zafascynowały, a autorka napisała ją właśnie dla takich dzieci. Martynkę pokochałam od pierwszego przeczytania, a potem zdarzyło mi się sięgnąć po nią jeszcze kilka razy i zobaczyć film. Teraz sądzę, że jest to bardzo wartościowa książka i odbieram ją zupełnie inaczej niż te dziesięć lat temu.

Dolinę Muminków czytałam będąc w drugiej klasie podstawówki na świetlicy, gdy czekałam na rodziców, aż po mnie przyjdą. Zawsze wolałam czytać książkę, niż bawić się z koleżankami. Zawsze się dziwiły... jak można lubić czytać? Dolina muminków składa się z 9 części, które czyta się rewelacyjnie i bardzo szybko. Od samego początku bardzo polubiłam całą rodzinę Muminków i bardzo chętnie je czytałam.

"Baśnie" - Bracia Grimm Kto nie zna tych braci? Chyba nie ma nikogo takiego, któremu musiałabym ich przedstawiać. To jedni z moich ulubionych pisarzy lat dziecięcych. Książkę z ich baśniami dostałam mając chyba sześć albo siedem lat pod choinkę od babci. Pamiętam, że jeszcze nie potrafiłam czytać i wszystkich męczyłam, żeby mi czytali. Po jakimś czasie nauczyłam się ich na pamięć i udawałam że czytam, a tak naprawdę mówiłam je na pamięć. Jeszcze ostatnio mama przypomniała mi tą historię.
"Kubuś Puchatek" - A. Milne

Kubusia Puchatka nie trzeba chyba również nikomu przedstawiać. To zdecydowanie moja ulubiona postać z dzieciństwa, którą do dziśę ogromną sympatią. Kubusia Puchatka dostałam od chrzestnej na siódme urodziny i można go zobaczyć do dziś na mojej półce. Uwielbiam do niego sięgać, znajduję tam teraz naprawdę bardzo wartościowe cytaty, których wcześniej nie zauważałam.

Seria Przygody Franklina
Franklin to mały żółwik mieszkający z rodzicami, mający przyjaciół wśród innych zwierząt. Bardzo podobała mi się ta seria, gdyż w łatwy, ciekawy sposób przekazywała to, co jest najważniejsze w życiu. Bardzo lubiłam czytać te Franklinowe przygody, zawsze mnie ciekawiły, a na doakie piękne obrazki.
"Akademia Pana Kleksa" - Jan Brzechwa
A wy? Pamiętacie swoje pierwsze spotkania z książką?
ja pamiętam, że mi mama zawsze czytała "Znajomych z zerówki" Musierowicz... może dlatego teraz tak mi się podoba Jeżycjada :D
OdpowiedzUsuńU mnie pierwsza była pozycja, która na swojej liście mam nr 3
OdpowiedzUsuńMuminki:D też je bardzo dobrze wspominam:)
OdpowiedzUsuńByła to "Heidi" Johanny Spyri.
OdpowiedzUsuńOch, a ja z dzieciństwa pamiętam "Pamiętniki Księżniczki", czy "Pamiętnik Szalonego Jasia". Oczywiście uwielbiałam też Matyldę i wszelkie baśnie, typu "Jaś i Małgosia", "Śpiąca królewna". Pamiętam, że już kiedy byłam mała uwielbiałam stworzenia fantastyczne i kiedy bywałam w bibliotece, wybierałam pozycje z obrazkami przedstawiającymi właśnie takie stworzenia. Z podstawówki zaś, najlepiej kojarzę "Dzieci z Bulerbyn" czy "Karolcie", które wspominam do dziś. :)
OdpowiedzUsuń"Pamiętnik Księżniczki" jak najbardziej też pamiętam, to samo z "Karolcią" i "Dzieci z Bulerbyn" : )
UsuńMoje pierwsze spotkania z książką o jej, to było dawno, około 9-10 lat temu, pewnie jakieś wiersze Tuwima lub bajki i baśnie braci Grimm czy Andersena. :)
OdpowiedzUsuńCzytałam kiedyś 'Matylde', lubie książki Roalda Dahla, są takie magiczne. Na film kiedyś trafiłam przypadkowo w telewizji i też mi się spodobał. Książka jest jedną z tych, które bardzo miło wspominam i kojarzą mi się z dzieciństwem. :)
Też czytałam Matyldę <3 :)
OdpowiedzUsuńOprócz tego moimi pierwszymi książkami, o ile pamiętam, była seria Harry'ego Pottera, a także "Cudaczek Wyśmiewaczek" i wiele baśni ;)
Z dziecinstaw to rónorakie bajki i baśnie, a takze wiersze :)
OdpowiedzUsuńMoje to oczywiście nieśmiertelne Smerfy, Barbie Roszpunka, Herkules w wersji Disneya, Harry Potter, którego mama zawsze czytała mi na dobranoc w dzieciństwie oraz chyba wszystkie wiersze Tuwima, w tym znana "Lokomotywa" :)
OdpowiedzUsuńTeż nie lubiłam Kleksa ;)
OdpowiedzUsuń1. Opowieści z Bajkolandii" (jakieś takie opowiadanka, zresztą, tylko jedno z nich jeszcze troszkę pamiętam"
2. "Baśnie" Andersena
3. "Mała księżniczka'
4. "Mały lord"
5. "Plastusiowy pamiętnik"
6."Dzieci z Bullerbyn"
7. "Kubuś Puchatek"
Ooo... Matylda! Kocham to równie mocno jak 'BFO czyli bardzo fajny olbrzym'. A moją pierwszą przeczytaną serią była seria książek 'Hani Humorek'. O matko, jak miło powspominać *.*
OdpowiedzUsuń