Autor: Stephen King
Tytuł: Lśnienie
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Data wydania: 2009
Moja ocena: 9/10
Opis: Jack Torrance- wierny mąż i opiekuńczy ojciec pięcioletniego Daniela postanawia na okres zimy poszukać pracy. Otrzymuję posadę dozorcy w hotelu dość zaniedbanym i opuszczonym. Mogłoby się z pozoru wydawać, że jednak jest przyjazny aczkolwiek kryję za sobą niebywałą przeszłość. Gdy cały hotel jest przysypany śniegiem i nie ma dostępu do jakichkolwiek ludzi Daniel ze swoimi nadnaturalnymi zdolnościami wyczuwa inną siłę krążącą po całym , górskim szczycie- co to jest?
Moja opinia:
Po Trylogii "mroczna wieża" za czasów szkoły podstawowej przyszedł czas na kolejne powieści mojego ulubionego pisarza, S.Kinga. Lśnienie to właściwie pierwsze moje, jednotomowe dzieło i dość mroczne do zanalizowania. Ale po długim namyśle i wahaniu się między tym a "zieloną milą" wolałam coś bez oglądania wcześniej filmu. Oczywiście z początku nie wiedziałam , że wypożyczam książkę z gatunku, horror.
Już pewnie jak się domyślacie, skoro to mój ulubiony pisarz powinno to być w pełni maksimum oddanej mu oceny. Dobrze ujęte, bo faktycznie tak powinno być. King zawsze eksperymentuje, tutaj połączył groze z nadnaturalnymi zdolnościami i wyszedł mu świetny dramat psychologiczny. Bowiem sami bohaterowie są strasznie realni, plastyczni więc wzbudzają sympatię czytelnika. Ich moralna i życiowa wiedza czasami wykracza poza ich wiek co jest dość prawidłowe. Sam Danny, pięcioletni chłopiec wzbudza ciepłe uczucia, nie jest odpychający lecz przez swoje jasnowidzenie momentami aż się go bałam. Przypominał mi małego , zagubionego chłopca w lesie z horroru chcącego nieprzyjemnie coś zrobić. Jednak to były tylko pozory, bo stał się moim ulubionym bohaterem poprzez swoją bezinteresowność i ciekawość.
Wzruszająca jest również miłość Dannego do ojca, każdy z nich jak i żona ojca Dannego mają inne poglądy na świat. To ich strasznie odróżnia i z tego powodu sami gubimy się w swoich zdaniach. Widząc taką inność i prawdomówność trudno wykreować coś swojego.
Choć książka rozkręca się dopiero pod koniec warto mimo to przeczytać początek by nocami, czytając owy horror z wielkimi emocjami przechodzić na palcach z pokoju do pokoju, bo wgłębi naszej podświadomości rzekomo za każdymi drzwiami czai się historia prosto z hotelu Overlook.
Najlepsze jest to , że nikomu nie przeszkadzało oglądanie wcześniej ekranizacji (czytałam opinie). Również zamierzałam to obejrzeć i przyznam, że mam zupełnie inną wyobraźnie do całej inwencji twórczej reżysera. Film do mnie kompletnie nie przemówił, uważany za klasyk nie wzbudza tylu 'och i ach' jakie powinny być.
A pokrótce ujmując widziałam mały minus. Książkę można by spokojnie skrócić na pół. Momentami przez to nudzi, zdecydowanie za długie opisy. Fakt, treściwe ale nudzą przy głębszym skupieniu się na napisanych literach ale zdecydowanie, polecam. Idealna na wieczory z chwilą grozy.
Moja opinia:
Po Trylogii "mroczna wieża" za czasów szkoły podstawowej przyszedł czas na kolejne powieści mojego ulubionego pisarza, S.Kinga. Lśnienie to właściwie pierwsze moje, jednotomowe dzieło i dość mroczne do zanalizowania. Ale po długim namyśle i wahaniu się między tym a "zieloną milą" wolałam coś bez oglądania wcześniej filmu. Oczywiście z początku nie wiedziałam , że wypożyczam książkę z gatunku, horror.
Już pewnie jak się domyślacie, skoro to mój ulubiony pisarz powinno to być w pełni maksimum oddanej mu oceny. Dobrze ujęte, bo faktycznie tak powinno być. King zawsze eksperymentuje, tutaj połączył groze z nadnaturalnymi zdolnościami i wyszedł mu świetny dramat psychologiczny. Bowiem sami bohaterowie są strasznie realni, plastyczni więc wzbudzają sympatię czytelnika. Ich moralna i życiowa wiedza czasami wykracza poza ich wiek co jest dość prawidłowe. Sam Danny, pięcioletni chłopiec wzbudza ciepłe uczucia, nie jest odpychający lecz przez swoje jasnowidzenie momentami aż się go bałam. Przypominał mi małego , zagubionego chłopca w lesie z horroru chcącego nieprzyjemnie coś zrobić. Jednak to były tylko pozory, bo stał się moim ulubionym bohaterem poprzez swoją bezinteresowność i ciekawość.
Wzruszająca jest również miłość Dannego do ojca, każdy z nich jak i żona ojca Dannego mają inne poglądy na świat. To ich strasznie odróżnia i z tego powodu sami gubimy się w swoich zdaniach. Widząc taką inność i prawdomówność trudno wykreować coś swojego.
Choć książka rozkręca się dopiero pod koniec warto mimo to przeczytać początek by nocami, czytając owy horror z wielkimi emocjami przechodzić na palcach z pokoju do pokoju, bo wgłębi naszej podświadomości rzekomo za każdymi drzwiami czai się historia prosto z hotelu Overlook.
Najlepsze jest to , że nikomu nie przeszkadzało oglądanie wcześniej ekranizacji (czytałam opinie). Również zamierzałam to obejrzeć i przyznam, że mam zupełnie inną wyobraźnie do całej inwencji twórczej reżysera. Film do mnie kompletnie nie przemówił, uważany za klasyk nie wzbudza tylu 'och i ach' jakie powinny być.
A pokrótce ujmując widziałam mały minus. Książkę można by spokojnie skrócić na pół. Momentami przez to nudzi, zdecydowanie za długie opisy. Fakt, treściwe ale nudzą przy głębszym skupieniu się na napisanych literach ale zdecydowanie, polecam. Idealna na wieczory z chwilą grozy.
Bardzo, bardzo lubię tę książkę!
OdpowiedzUsuńKinga dozuję sobie z wielkim umiarem, ale Lśnienie, to jedna z pierwszych jego powieści, po które sięgnęłam i zrobiła na mnie spore wrażenie;)
Nie miałam jeszcze okazji czytać Kinga. Będzie to trzeba nadrobić. Opis zachęcający. Lubię horrory, a więc to coś dla mnie. Co do samego tekstu recenzji... Jest w nim dosyć sporo powtórzeń. Przecinki? Albo nie wstawiasz ich wcale, albo w złych miejscach. W pewnych momentach utrudniało to czytanie.
OdpowiedzUsuńPolecam, polecam. Każde jego dzieło moim zdaniem zasługuje na pochwały. Moim nawykiem jest wyrabianie długich zdań, być może przez to masz takie wrażenie- pracuje nad tym.
UsuńPozdrawiam :)
W takim razie życzę powodzenia! Hm... A mogłabyś polecić konkretny tytuł Kinga? Bo kompletnie nie wiem za co się zabrać ;)
UsuńNad twórczością S.Kinga myślałam już od dawna. W sumie klasyka, więc wypadało by przeczytać :)
OdpowiedzUsuńZgadzam się z Aoi-chan, że przecinki są powstawiane w złych miejscach, albo ich nie ma w ogóle tam gdzie trzeba. Jednak problemy z nimi wszystkim się zdarzają :)
Pozdrawiam.
Zgadzam się, "Lśnienie' to dobrze skrojona opowieść. Może nie moja ulubiona wśród całej twórczości Kinga, ale znajduje się bardzo wysoko w prywatnym rankingu. W tym roku pojawi się "Doctor Sleep" - kontynuacja "Lśnienia" - nie mogę się doczekać :)
OdpowiedzUsuńKontynuacja? To chyba nie jest dobry pomysł, skoro w "Lśnieniu" akcja została tak przeprowadzona, by nie było kontynuacji. No chyba, że ten opętany Jack będzie ich w śnie nawiedzał :)
UsuńJa byłam miło zaskoczona tą książką. Nienawidzę tego gatunku, a ta książka sprawiła, że nabrałam ochoty. Tak mi się podobała, że otrzymała ode mnie najwyższą notę. Film, choć to ponoć jeden z najlepszych!, nie oddał klimatu książki. Właśnie w filmie zostało to wszystko "ucięte w połowie" i ukazane powierzchownie. Przez to zniknęła cała magia, budowanie napięcia.
OdpowiedzUsuńJeżeli nie czytałaś jeszcze "Misery" to polecam ;)
nie czytałam jeszcze żadnej książki Kinga, ale mam zamiar zacząć przygodę z jego twórczością właśnie od Lśnienia :)
OdpowiedzUsuńKing to stary gawędziarz, większość jego książek można by skrócić o połowę :) Ale "Lśnienie" jest jedną z - moim zdaniem - jego najlepszych książek i tu nawet gawędziarstwo nie przeszkadza :)
OdpowiedzUsuńKing to również mój ulubiony pisarz (choć nie udało mi się przeczytać jeszcze wszystkich jego powieści, ale jestem już blisko:) Lśnienie to jedna z najbardziej znanych książek, więc dziwię się, że nie wiedziałaś po co sięgasz. W końcu King pisze głównie horrory. Co do przydlugich opisów to odsyłam do "To":) Pozycja ma ok 1000stron, jednak mimo to zachowuje świetny klimat i muszę przyznać, że King bez tych wszystkich opisów nie byłby sobą;)
OdpowiedzUsuńJa niestety lekturę tej książki zakończyłam po pierwszych stu stronach. Byłam niesamowicie znudzona fabułą. Myślę, że jednak w przyszłości znów spróbuję ją przeczytać :)
OdpowiedzUsuńnawet nie słyszałam o tej książce :)
OdpowiedzUsuńNie lubię jak książka nudzi >_<
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!