Autor: Aprilynne
Pike
Tytuł: Magia
Avalonu
Wydawnictwo: Dolnośląskie / Publicat
Data wydania: 2009r
Ilość stron: 300
Moja ocena: 9/10
Aprilynne Pike
urodziła się w Salt Lake City, w stanie Utah, a dorastała w Phoenix, w stanie
Arizona. Mieszka tam do dziś z mężem i trójką dzieci. Jej debiutancka powieść
Skrzydła Laurel ukazała się w 2009r. jednocześnie w USA, Kanadzie i Wielkiej
Brytanii.
„Magia Avalonu” to
kontynuacja losów Laurel i jej przyjaciół. Laurel w pierwszej części odkrywa,
że jest wróżką, cały świat stanął jej na głowie, jednak Dawid – jej chłopak
wspiera ją. Jednak tylko chłopak i tata… mama nie rozmawia z nią , traktuje jak
powietrze od momentu, gdy dowiedziała się, że ma córkę wróżkę.
Akcja utworu
rozgrywa się w Kalifornii oraz w Avalonie – krainie wróżek, gdzie Laurel
wybiera się na wakacje, aby nauczyć się być wróżką. Czeka ją tam dwa miesiące
ciężkiej pracy.
Głównym wątkiem
powieści jest miłość Laurel i Dawida oraz życie Laurel jako wróżki nie
tylko Avalonie, ale i w świecie ludzi.
Wszyscy bohaterowie
kreowani są fantastycznie. Laurel jako wróżka jest przedstawiona niesamowicie,
a co za tym idzie bardzo przemawiają do czytelników. Szybko wzbudzają również
sympatię.
Laurel to
siedemnastoletnia dziewczyna, które niespełna rok temu dowiedziała się, że jest
wróżką. Cale jej dotychczasowe życie w kilka dni się odmieniło, dowiedziała się
o istnieniu paranormalnych istot takich jak wróżki czy też trolle. Dziewczyna
jest wróżką jesienną, najważniejszą zaraz po wróżkach zimowych.
Laurel ma chłopaka,
Dawida, który wspiera ją na miarę swoich możliwości. Dawid jest zazdrosny o
Tamaniego, wróżkę wiosenną, którego poznała Laurel i bardzo polubiła, a może
nawet coś więcej.
Dziewczyna ma
również najlepszą przyjaciółkę – Chelsę, która nic nie wie o tym, kim tak
naprawdę jest Laurel. Nastolatce jest bardzo ciężko z tym, że musi nieustannie
okłamywać jedną z najbliższych jej osób.
Na wakacje
dziewczyna wyjeżdża do Avalonu, gdzie ma się uczyć jak być wróżką. Bardzo się
cieszy z tego powodu, jednak nie wyobraża sobie ile pracy i nauki czeka ją
przez te osiem tygodni.
Dawid to ukochany
Laurel, wpatrzony w nią jak w obrazek, jest bardzo zazdrosny, zwłaszcza jeśli
chodzi o Tamaniego. Ze spokojem znosi wieść o tym, kim tak naprawdę jest jego
dziewczyna. Również przyjaźni się z Chelsa.
Dawid to mój
ulubieniec jeśli chodzi o towarzyszy Laurel. Dużo bardziej wolę jego, niż
wróżkowego Tama.
Tamani to wróżka
wiosenna, najmniej szanowany gatunek wróżek. To oni wszystkim się zajmują, a
mimo to są gorzej traktowani. Tamani kocha Laurel i nie może się pogodzić z
tym, że jest ona z Dawidem. Większość czytelniczek właśnie nim się zachwyca, jednak ja jestem inna i dużo
bardziej lubię Dawida.
Książka zawiera 27
rozdziałów, każdy po kilkanaście stron. Język autorki jest łatwy, barwny i
przystępny, co sprawia, że czyta się ją bardzo szybko i jest podobnie
wciągająca jak pierwsza część.
Okładka jest
cudowna. Podobnie jak w pierwszej części została zastosowana kolorystyka różu,
co może sugerować, że jest to książka dla małych dziewczynek (ja bym tak
pomyślała), jednak wcale tak nie jest. Dla mnie wróżki kojarzą się jedynie z
różowym i błękitnym kolorem, nie widzę więc nic dziwnego w takim kolorze
okładki.
Jeżeli lubicie
istoty paranormalne to myślę, że przekonacie się również do wróżek z Avalonu
opisanych w tej serii.
Zalety:
*okładka
*sympatyczni
bohaterowie
*ciekawa historia
*wciągająca
*prosty język
*mało popularny
motyw wróżek w literaturze.
Lubię czytać książki paranormalne, dlatego myślę, że „Magia Avalonu” przypadnie mi do gustu.
OdpowiedzUsuńFaza na książki paranormalne dawno mi minęła, dlatego na dzień dzisiejszy jestem nastawiona dość sceptycznie. Ale może kiedyś. ;)
OdpowiedzUsuńRzeczywiście, rzadko można spotkać postacie wróżek w literaturze. Książka wydaje się ciekawa, taka nietypowa, chociaż nie wiem czemu, ale skojarzyła mi się z "Naznaczoną" mimo tego, że tam występują inne rodzaje postaci. W przeciwieństwie do Ciebie, okładka jakość mnie nie urzekła :) Może dlatego, że nie lubię różu?
OdpowiedzUsuń"Naznaczoną"? Nie wiem gdzie ty podobieństwo widzisz :D
UsuńMi sie tam okładka nie podoba, za duzo rózu jak dla mnie. Wrózki jakos nie spotykałam do tej pory w ksiazkach, ale tez mnie do nich nie ciągnie.
OdpowiedzUsuńPolecę tę książkę mojej kuzynce.
OdpowiedzUsuńNiestety nie dla mnie, chyba jestem za stara xD
OdpowiedzUsuńZapraszam na konkurs do siebie ;)
Świetna recenzja. Mnie się książka bardzo podobała :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam wszystkie trzy części(czwartej niestety nie miałam okazji jeszcze przeczytać) Skrzydeł Laurel. Właśnie gdy pierwszy raz zobaczyłam tę książkę, pomyślałam, że wróżki, to na pewno dla dzieci. Dlatego zanim zaczęłam czytać leżała na półce jakieś pół roku. Ale kiedy wreszcie się za nią zabrałam od razu pożałowałam swojego wcześniejszego zachowania, bo jak już pisałam wyżej, uwielbiam tę serię ♥
OdpowiedzUsuńBardzo podobała mi się ta książka, zresztą jak cały cykl. Powieści P. Pike przenoszą mnie w świat marzeń i niesamowitych przygód. Bardzo lubię dzieła tej autorki. Pozdrawiam. :)
OdpowiedzUsuń