Autor: Licia Troisi
Tytuł: „Dziedziczka smoka: Testament Thubana”
Wydawnictwo: Videograf II
Tytuł: „Dziedziczka smoka: Testament Thubana”
Wydawnictwo: Videograf II
Rok wydania w Polsce: 2010
Liczba stron: 292
Moja ocena książki: 8/10
„Licia Troisi jest królową literatury fantasy” – Panorama
„Wspaniała powieść fantasy – vivat młoda Włoszka, Licia Troisi!” –
Bild AM Sonntag
Licia Troisi to
urodzona w 1980 roku Włoszka. Mając 21 lat rozpoczęła pisać trylogię "Kroniki Świata Wynurzonego",którą wydało największe włoskie wydawnictwo - Mondafori. Wszystkie części trylogii znalazły się w pierwszej dziesiątce bestsellerów fantasy we Włoszech, wyprzedzając nawet Harry'ego Pottera, a prawa do jej przekładu nabyło kilkanaście krajów, Jeszcze większe sukcesy odniosła jej kolejna trylogia "Wojny świata wynurzonego". Obecnie pisarka pracuje w rzymskim obserwatorium jako astrofizyk.
To już moja druga recenzja książki autorstwa Lici Troisi. Przedtem były to "Kroniki świata wynurzonego: Nihal z Krainy Wiatru". Tym razem postanowiłam ocenić coś "łagodniejszego" i skierowanego dla młodszych czytelników ale i nie tylko.
To już moja druga recenzja książki autorstwa Lici Troisi. Przedtem były to "Kroniki świata wynurzonego: Nihal z Krainy Wiatru". Tym razem postanowiłam ocenić coś "łagodniejszego" i skierowanego dla młodszych czytelników ale i nie tylko.
Trzynastoletnia
Sofia, wychowanka domu dziecka zostaje adoptowana przez ekscentrycznego i
tajemniczego profesora , który twierdzi ,że dziewczynka jest obdarzona smoczym
genem. Sofia musi pokonać wszystkie
swoje lęki i stanąć do walki z groźnym i ponadczasowym wrogiem Nidhoggrem ,który
dąży do zniszczenia Drzewa Światła a w raz z nim wszystkich ludzi.
Już na samym początku
możemy się domyśleć ,że powieść w niektórych
momentach jest mało oryginalna. Historia
opowiada o sierocie ,która okazuje się być obdarzona nadzwyczajnymi zdolnościami.
Z początku dziewczynka nie akceptuje swoich predyspozycji i nie ma zamiaru podjąć
się tak trudnemu zadaniu. Jednak w
trakcie rozwoju akcji w Sofii dokonuje się wewnętrzna przemiana. Dziewczynka
staje się silna, waleczna i odważna. Jest
gotowa przezwyciężyć swój strach aby poświęcić się dla reszty świata.
Bohaterowie „mocno”
ze sobą kontrastują. Pomimo odmiennych charakterów i upodobań ,które dzielą
Sofię i inną dziedziczkę genu, dziewczynki połączyła potężna przyjaźń, być może
na całe życie.
Jeśli chodzi o smoki
to zostały one zupełnie inaczej przedstawione ,niż można się domyślić. One żyją
wewnątrz dziedziców i obdarowują ich swoimi mocami.
W powieści brakowało
mi jednak takich zaskakujących momentów. Uważam ,że jest bardzo przewidywalna
,jednak dla samego zrelaksowania warto ją przeczytać.
Okładka jest
przepiękna. A kiedy książkę się rozłoży
i położy płasko na stole to ukazuje nam się cała twarz Sofii. Jedyne co kłuło
mnie w oczy to błąd w imieniu głównej bohaterki w streszczeniu. Zamiast Sofia
napisano Zosia…
„Dziedziczka smoka”
jest napisana przyjemnym językiem. Nie zawiera nie jasności a także
zbędnych opisów. Czyta się ją szybko
,jednak nie pozostaje na długo w pamięci. Jest idealna na nudne wieczory. A jeśli komuś książka się spodoba to polecam także kolejne dwie części tej trylogii :)
Jaka szkoda, że nie jestem fanką opowieści o smokach...
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie na living-karma.blogspot.com
Nie moja bajka.
OdpowiedzUsuńZapowiada się całkiem ciekawie, jeśli kiedyś się na nią natknę to po nią sięgnę (:
OdpowiedzUsuńUwielbiam powieści Troisi... jak tylko będę miała okazję to sięgnę po nią
OdpowiedzUsuńNie znam ale z chęcią poznam ;)
OdpowiedzUsuńKto wie, może kiedyś... Teraz jakoś do mnie nie trafia, ale może za parę miesięcy...? ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam. :)
Muszę przeczytać!
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie :)
może kiedyś :)
OdpowiedzUsuńbrzmi całkiem zachęcająco :)
Słyszałam o tej autorce wiele dobrego. Może się skuszę kiedyś na jakąś jej powieść ;)
OdpowiedzUsuńChyba nie dla mnie. Aczkolwiek brzmi ciekawie. Pozdrawiam ;)
OdpowiedzUsuńJuż dawno nie sięgałam po fantasy może czas to zmienić.
OdpowiedzUsuńMoże po nią sięgnę . Fajne . :D :*
OdpowiedzUsuńChętnie przeczytam. :) Kiedyś. :)
OdpowiedzUsuńNie wytrwałam do końca, książka dość dziecinna i nieco nudna.
OdpowiedzUsuń