
Autor – Stephanie Meyer
Tytuł - Zmierzch
Wydawnictwo – Wydawnictwo Dolnośląskie
Data produkcji - 2007r
Liczba stron - 416
Moja ocena książki - 10/10
Na książkę trafiłam zupełnie przypadkowo. Bardzo dużo o niej słyszałam. Wszyscy się nią zachwycali...wszędzie roiło się od plakatów promujących książkę, artykułów w gazetach o tej jakże cudownej powieści. Mnie jednak to nie przekonało. Wampiry? To nie dla mnie, pomyślałam.
Po książkę sięgnęłam chyba w 2010r. Poszłam do biblioteki szkolnej oddać książki. Na ladzie zobaczyłam dwie pierwsze części Sagi Zmierzch. Nie zastanawiałam się długo. Pożyczyłam ją. Chciałam zobaczyć, czy to, o czym piszą gazety to prawda. Był to akurat kwiecień. Los sprawił, że akurat dzień czy dwa później rozchorowałam się i musiałam leżeć w łóżku. Była to świetna okazja, aby zacząć czytać.
Gdy zaczęłam, książka nie podobała mi się. Stwierdziłam, że jest taka zwyczajna. Główna bohaterka wyprowadza się do ojca. Czytałam takich mnóstwo. Jednak czytając dalej nie mogłam się oderwać ani na chwilę. Ciężko mnie było zawołać nawet na obiad. Nie przypuszczałam, ze ta książka, aż tak przypadnie mi do gustu.
Powieść opowiada o 17letniej Belli Swan, która musi przeprowadzić się do ojca, do Forks. Musi zmienić szkołę, przystosować się do odmiennych warunków pogodowych.(gdzie w znacznej części roku jest pochmurno i deszczowo) i przygotować się na wspólne mieszkanie z ojcem, którego nie widziała dobrych kilka lat.
Autorka opisuje miłość nastolatki do wampira poznanego w szkole, na lekcji biologii. Dziewczyna (podobnie jak ja) nie znosi sportu i wszystkiego co z tym związane). Edward natomiast jest przystojny, ale i niedostępny dla uczennic kochających się w nim. Od samego początku zaczyna się coś dziać. Chłopak ratuje Bellę przed potrąceniem przez samochód. Już wtedy dziewczyna wyczuwa, ze nie jest o normalnym człowiekiem. O tym, kim jest, Bella dowiaduje się dużo później. Edward mieszka ze swoim rodzeństwem: Emmetem, Rosalie, Jasperem i Alice oraz przybranymi rodzicami - Carlise i Esme Cullen. Cała rodzina to wampiry.
W powieści spotykają się wampiry (Cullenowie) i wilkołaki (Jacob- przyjaciel Belli z dzieciństwa). Bella i Edward stopniowo zakochują się w sobie i żyją szczęśliwie. Bella poznaje również prawdziwe oblicze wampira, który jest bardzo agresywny, ale i walczy o życie swojej ukochanej.
Książka jest rewelacyjna. Ukazane są w niej dwa światy: Belli - człowieka i edwarda - wampira.
Pokazuje uczucia Belli do chłopaka i jej ojca - Charliego, który pracuje jako policjant. Początkowo dziewczyna jest bardzo nieśmiała, cicha i zamknięta w sobie. Później okazuje się, że zainteresował się nią najprzystojniejszy chłopak z całej szkoły. Bellę, jako bohaterkę bardzo polubiłam.
Dziewczyna jest drobną, długowłosą brunetką z czekoladowymi oczami. Blada jak na osobę, która wychowała się w upalnym stanie Arizona. Ubiera się na luzie, do założenia bardziej eleganckich kreacji zwykle zmusza ją Alice, jednak Bella nie lubi makijażu i ciągłego przebierania się. Jest dość niezdarna, łatwo się potyka i kaleczy, co często kwituje ironicznymi uwagami.
Jest ona inteligentna i obdarzona ironicznym poczuciem humoru, jednak cechą, która najbardziej rzuca się w oczy, jest jej zamknięcie w sobie. Bywa zbyt poważna i rozsądna jak na swój wiek, jednak wewnątrz jest wrażliwa i uczuciowa. Jest bardzo opiekuńcza i troskliwa, zwłaszcza w stosunku do swojego ojca.. Nie potrafi kłamać, oraz nie cierpi być też w centrum uwagi. Lubi czytać - do jej ulubionych autorów zaliczają się Jane Austen i Szekspir.
Książkę polecam wszystkim bez wyjątku. Bez względu na wiek czy płeć.
Jak widać przyjęłam nową recenzentkę. Jakby ktoś był chętny do pisania recenzji ze mną, wystarczy, że wyśle mi recenzję dowolnie przeczytanej książki, która jeszcze nie była zrecenzowana na tym blogu na mejla: blask_ksiazek@op.pl
Książkę oczywiście czytałam ale raczej już do niej nie powrócę.
OdpowiedzUsuńNie dla mnie. Popracuj nad błędami w recenzji typu "ąz" :)
OdpowiedzUsuńKsiążkę czytałam dawniej z wielkim zapałem ,ale teraz chyba już jestem za stara, bo nie wspominam jej dobrze. Aczkolwiek, potrafię zrozumieć zachwyt nad nią.
OdpowiedzUsuńNigdy nie czytałam, kiedyś na pewno t zrobię, żeby się przekonać jaka jest ta książka :)
OdpowiedzUsuń"Zmierzch" czytałam parę razy, ale tylko ten pierwszy sprawił, że polubiłam tę książkę. A z każdym następnym razem wykrywałam coraz to więcej błędów, uznałam Bellę za łatwowierną i lekkomyślną, a Edwarda za nieodpowiedzialnego.
OdpowiedzUsuńAle mimo wszystko pamiętam wiele zdań z lektury. Była to moja pierwsza książka o wampirach jaką przeczytałam.
ps. Nie musisz zostawiać adresu bloga w komentarzu. Zawsze oddaje swoją opinię na temat książki, gdy ktoś odwiedzi mojego bloga. Większość osób tak robi.
Moja miłość :D
OdpowiedzUsuńKocham tę serię całym sercem :)
Każdy musi w końcu przeczytać serie.
OdpowiedzUsuńJa mam ją już za sobą;)
it's coming out real soon right? you must be excited!
OdpowiedzUsuńWWW.FASHIONGEEKSCLOSET.COM
ciekawy blog. a tymczasem zapraszam Cię na mojego! Piszę tam zupełnie zmyśloną historię i jest tam poruszany wątek Kamila Bednarka :)
OdpowiedzUsuńOooo ;)) Zmierzch to ja lubię ;D Chociaż książki nie czytałam, ale widziałam film (chyba tą pierwszą część) . Polecam . ! ♥
OdpowiedzUsuńWidziałem film i szczególnie mnie nie ujął.
OdpowiedzUsuńTak, tak, tak. Kolejna książka o biednej dziewczynce, w której zakochał się wielki, potężny wampir. Ale okazuje się, że poczciwa dziewoja będzie najsilniejsza ze wszystkich i inne takie. Bardzo ambitne, doprawdy. Dodajmy, że miłość od pierwszego wejrzenia nie istnieje i nie powinna być nazywana miłością, a zauroczeniem.
OdpowiedzUsuń"do założenia bardziej eleganckich kreacji zwykle zmusza ją Alice" - zdradzasz fabułę...
"Jest ona inteligentna i obdarzona ironicznym poczuciem humoru" - raczej głupia i mało ironiczna; dla mnie w książce ironiczne było tylko to, że autorka świetnego "Intruza" serio napisała coś tak idiotycznego...
Wybacz opinie, ale taka prawda. Osoby, które sięgną po coś inteligentnego, dostrzegą grafomanię i przejrzystość "Zmierzchu" i nigdy więcej po niego nie sięgną.
Lubię Zmierzch, ale bez przesady nad tymi superlatywami na temat sagi. To zwyczajne książki dla młodych ludzi. Niezbyt skomplikowany język i historia, która wciąga i relaksuje, ale arcydzieło to na pewno nie jest...
OdpowiedzUsuńZmierzch - moje utrapienie. Niby zaczęła się od tego mania na wampiry i autorzy chętniej piszą mój ulubiony gatunek, jakim jest fantastyka, ale... co wyjątkowego jest w tej książce?
OdpowiedzUsuńJedynie styl autorki. Czyta się szybko i dobrze.
Fabuła przerobiona milion razy na milion sposobów, którą film dodatkowo spaprał.
Dać temu czemuś 10, to tak, jakby popełnić samobójstwo xD
Dla mnie zasługuje na 6,5/10.
Przeczytalam w jeden wieczor :)
OdpowiedzUsuńNajlepsza czesc!
O nie! "Zmierzch". Ja akurat tej serii nie lubię. NIc mnie w niej nie przyciągnęło i chociaż potencjał autorki widać, to uważam, że nie został on wykorzystany. A najbardziej nie lubię Belli i Edwarda :/
OdpowiedzUsuń